Subin: Wiesz co?
Chan: Co?
Subin: Podczas tych wszystkich ciężkich chwil zawsze byłeś ze mną. Straciłem pracę. Byłeś ze mną. Kiedy straciłem swoją drugą pracę. Byłeś ze mną. Kiedy komornik przejął mój dom. Byłeś ze mną. Kiedy zacząłem chorować, byłeś przy mnie i mnie wspierałeś.
Subin: I wiesz co sobie uświadomiłem?
Chan: Oczywiście skarbie. Zawsze będę przy tobie.
Subin: Nie. Zła odpowiedź.
Subin: To przez Ciebie mam ciągle pecha. Żegnaj