Noc gwiazd/MLB

15 1 0
                                    

Wpatrując się w gwieździste niebo usiadłam na dachu jakiegoś budynku i ciężko westchenłam.
Byłam pewna na milion procent że miłość mojego życia wybrała azjatkę z bogatej rodziny. Na dodatek nie mogłam się na nią denerwować bo była dla mnie miła. Czułam uciązyliwe poczucie pieczenia w sercu a w głowie miałam mętlik.
Co robię źle? W czym jest lepsza? Wszystko i we wszystkim.
Nagle usłyszałam cichy tupot stóp — tak, był to czarny kot.
— Witaj moja pani~ odpowiedział namiętnie
— Cześć - wymamrotałam
— Ajć! Jak chłodno!
— Nie mam dziś humoru kocie... Wybacz mi - usiadł obok mnie
— A co się stało mojemu ulubionemu robaczkowi?
— Nie powinnam ci o tym mówić
—Cze-
— To bardziej powinna być rozmowa z psiapsi
— To traktuj mnie jak przyjaciółkę
— Jesteś facetem nie zrozumies-
— Aj tam, biedrońsiu proszę nie używaj stereotypów
— Eh, więc zakochałam się ale to już wiesz... osoba ta kocha kocha kogoś innego i mnie nie zauważa...
— Skąd ja to znam...
— Wrr
— Oj, dobra dobra mów dalej
— Jest doskonały... Ale znalazł drugą połówkę która jest idealna jak on... Zupełnie jakbym zakochała się w baśniowej postaci
— Może tutaj pojawia się problem? Nikt nie jest idealny
— On jest...
— Na świecie jest tak dużo ludzi, że wcale nie musi być on tym jedynym
— Kotuś... Dałam mu tyle od siebie a on tylko widzi we mnie przyjaciółkę
— Dlaczego go kochasz?
—Głupie pytanie
— Odpowiedz - odpowiedział gniewnie
— Jest miły, opiekuńczy, zabawny i...
— Wiesz może o nim coś więcej?
— Widzę go codziennie
— To wymień więcej rzeczy za które go lubisz
—....
—Rozumiem, ta cisza była bardzo wymowna
—....
—Może on poprostu jest snobem myślącym tylko o sobie?
—Nie mów tak o nim
—Ale-
—Prosiłam byś nie robił scen zaz-
—Chodzi może o to że jeśli nie ruszysz się i nie powiesz mu w twarz co czujesz ten arogant tego nie zrozumie
—Probówałam na różne sposoby ale czegoś zapominałam...
— I teraz co? Będziesz gnić na dachu i płakać zamiast cieszyć się szczęściem tej osoby? Zamiast sama doznać szczęścia?
—A powiedz jak mam się uśmiechać gdy miłość mojego życia nie jest ze mną
—Nie znałem cię od tej strony
—Heh on wcale nie będzie miał okazji mnie poznać od takiej strony... Może naprawdę powinnam pomyśleć-
— Może jakbyś powiedziała temu debilowi co czujesz jak dziecku które nie rozumie zdań złożonych to by zrozumiał - głos mu się załamywał
—Chat! Prosiłam byś go nie wyzywał
—Może jakby ten debil wiedział co to znaczy być kochanym nie krzywdził by cię
—Kocie! Skąd ty możesz wiedzieć co on przeszedł jakby-
—Słuchaj
—Śledziłeś mnie!?
—Nie, słuchaj-
—Ufałam ci
—Ta rozmowa nie ma sensu
—Ty nie masz sensu
—... -wstał
—Dzięki za pocieszenie - spojrzałam się na niego a jego policzki były wypalone od łez
—Naprawdę, zapomnij o tym idiocie skoro cię krzywdzi - wstałam
— Nie nazywaj go tak! - próbowałam bo kopnąć jednak on złapał mnie za nadgarstek i obrócił mnie tak, żebym opierała się o jego ciało a spoglądała na wieżę Eiffla
—Oddychaj i nie przejmuj się nic ci nie zrobię... Proszę zamknij oczy- złapał mnie w talii i przytulił, po czym zamknełam oczy
— Co widzisz?
— Ciemność a co bym-
— Wyobraź sobie lustro - wciąż mówił rozstrzęsionym głosem
—Już
— Co widzisz? - na chwilę mnie zatkało ponieważ poczułam jego ciepły oddech na mojej szyi ale krótko potem odpowiedziałam
—Siebie
—Konkretnie
— młodą dziewczynę, trochę smutną... Nieudacznika
— A ja w tym samym lustrze widzę superbohaterkę która walczy ze złem
—Gówno
—A obok niej.. Widzę jej ukochanego
—Chyba w snach
—Adrien Agrest
—... - wyrwała się i odchodząc krzykneła — Miałeś mnie nie śledzić!
Myślicie ze się jej posłuchałem?
Poszłem za nią.
C. D. N
-----
:DDDDD krótkie ale będzie więcej części
Wkurwia mnie miraculum

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 23, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Oneshoty!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz