Rozdział 8

0 0 0
                                    

16 grudnia 1941
Obóz nabierał życia odzyskiwał wręcz energie.  Przygotowania wciąż trwały każdy nie mógł się doczekać już tych świąt, każdy chciał by już dzielić się opłatkiem. Załoga Ślicznotki poprosiła o ten jeden powrót do domu do rodzin z powodu świąt. O dziwo Rommel wyraził zgodę. Nasza czwórka wsiadła do pociągu i wyruszyła do Berlina. Za nim wyruszyli wysłali list o powrocie chwilowym na święta wszyscy byli podekscytowani z tego faktu. Co prawda żałowali, że muszą się nawet na chwilę rozstać. Jak się domyślacie nasza czwórka nie miała operatora KM-u. Zginą on za czasów Afrika Korps gdzie nasza załoga jeździła StuH 42 G dosyć śmiertelnym niszczycielem czołgów był to sympatyczny młodzieniec zginął w wieku osiemnastu lat a dokładnie w walkach o Tobruk. Za nim tęsknili najbardziej było im go szkoda.
16 grudnia 1941 15:00
Dotarli do Berlina pożegnali się z Henrich'em, bo jak wiecie z listu mieszkał w Berlinie w jednorodzinnym domu w końcu zobaczył swojego syna po tylu latach na żywo a nie na zdjęciach. Odrazu jak wrócił czytał książki synowi jak za starych czasów. Hans pojechał do Monachium, Gustav do Hamburga a Angelo do Altlandsbergu.
28 grudnia 1941
Cała załoga wróciła na front, lecz dołączył do nich nowy kolega Erik Schultz. Był on operatorem KM-u szybko zaznajomił się z innymi i za niedługo mieli stoczyć ponownie walki.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 24, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Dywizja Duchów Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz