Pov. Heavy.
Dzisiaj zaczęły się wakacje. Cholernie się cieszę, dobrze ledwo się nie obudziłem to już wyleciałem z pokoju ja pijany mesershmit XD. Po drodze potknąłem się o garb na dywanie i spadłem że schodów.
H-NOSZ KURWA MAĆ... JEBANY DYWAN.
W domu na szczęście nikogo nie było, mama i papa pojechali na zakupy, a Dee jest u swoich tam kolegów. Więc chacjęta jest moja. Pierwsze co śniadanie. Zrobiłem sobie płatki z jogurtem i owocami. Wziąłem miskę i poszłem do mojego pokoju. Miałem dzisiaj plan, będę sprzątał...... Powiem krótko... Bomba w hieroshimie przy moim pokoju to pikuś. Zacząłem od spodu łóżka, modliłem się tylko żeby mi coś nie wyskoczyło nienawidzę Jumpscarów,
H-Хорошо(dobrze) co my tutaj mamy, o matko to ja coś takiego wogule miałem, Jezu co to jest. Przekopywałem się chyba z pół godziny aż w końcu trafiłem na dziwne znalezisko.....
H- Nie Nie to nie może być prawda...... O kurde blade....
Pod łóżkiem znalazłem.....
No co tam było jak myślicie hehehe ZOBACZYCIE..
WERE NOT GONNA TAKE IT 🤘 ANYMOOOOOOOREEEE🤘