Hermiona siedziała przy biurku i myślała intensywnie. Twarz schowała w dłoniach i starała się pomyśleć logicznie.
Zawsze podejmowała decyzje i to było dla niej banalne. Po śmierci rodziców miała dwa wybory: ukryć się przed światem albo walczyć. Wybrała to drugie i jak dotąd, nie żałowała. Ale ta decyzja była ważna, nawet bardzo ważna. Ta decyzja może zadecydować o losie NKA.
Hermiona westchnęła ciężko. Nie! Nie możesz być teraz słaba. Oddałaś firmie wszystko. Weź się w garść!
Jeśli weźmiesz Malfoya do firmy, on może zgromadzić informacje o jej szefach i o samej firmie. A potem przyprowadzi tu śmierciożerców a nawet samego Czarnego Pana!
Hermiona odetchnęła i wyprostowała się.
Nie przyjmie Malfoya do firmy. Ryzyko jest zbyt wielkie, a NKA nie może sobie pozwolić na błędy...
Drzwi gabinetu otworzyły się i weszła Emily.
– Pani Granger, sprawdzian już się skończył. Pan Weasley i pan Potter wybrali swoich kandydatów. Chciałam zapytać, czy jest pani gotowa.
– Tak – odparła Hermiona. – Odeślij Dracona Malfoya. Nie przyjęłam go.
– To będzie trudne, jest na konferencji z panem Potterem.
Granger zeknęła na asystentkę uważnie.
– A czego on chce od pana Pottera?
Emily uniosła brwi.
– Pan Potter go przyjął jako nowego aurora.
Hermiona wstała gwałtownie. Nie wierzyła własnym uszom.
– Gdzie jest pan Potter? – zapytała cicho.
– W swoim gabinecie...
Granger pobiegła do drzwi i wyszła na korytarz.
– Harry!
Hermiona wpadła do gabinetu Pottera i zamarła na widok Malfoya. Siedział w fotelu i zmierzył Granger wymownym spojrzeniem. Lekki uśmieszek pojawił się na jego ustach.
Potter siedział przy biurku nad dokumentami. Na widok Hermiony podniósł głowę.
– Harry, musimy porozmawiać...
– Hermiono. – Harry uniósł brew. – Teraz nie mogę. Pan Malfoy i ja...
– To nie może czekać!
Harry westchnął i poprosił „pana Malfoya", żeby na chwilę wyszedł. Blondyn wymienił z Granger „to" spojrzenie i posłusznie wyszedł.
Kiedy drzwi się zamknęły, Hermiona odwróciła się do Harry'ego.
– Zatrudniłeś go?
– Hermiono... – zaczął Harry zrezygnowanym głosem.
– Zatrudniłeś go? – powtórzyła Hermiona twardo.
Harry podszedł do niej.
– Zatrudniłem go – odparł. – ale...
Hermiona prychnęła i odwróciła się.
– Harry, dlaczego to zrobiłeś? – zapytała cicho.
Harry spojrzał na kobietę ze smutkiem. Nie rozumiała.
– Sprawdziłem wszystko. – powiedział. – Informacje, jego dane, dosłownie wszystko.
Zmienił się...
– Nieprawda! – Hermiona odwróciła się szybko. – Nie zmienił się!
Podeszła do Harryego i spojrzała mu w oczy.
CZYTASZ
Kroki Anioła
FanfictionKilka lat po zakończeniu nauki w Hogwarcie Hermiona Granger jest szefową tajemniczej firmy NKA. Co się stanie, gdy na jej drodze stanie były szkolny wróg - Draco Malfoy?