Prolog

19 1 0
                                    

Potwory i ludzie. Wrogowie od wieków. Wojna między nimi była taka jak zawsze, zacięta i krwawa. W tej wojnie nie można było dostrzec wygranej strony. Ludzie nie byli w stanie uzyskać większej przewagi natomiast potwory nie posiadały dużej siły militarnej jak ludzie. Jednak dowódcy ludzi stwierdzili, że jeśli chcą wygrać to muszą rzucić wszystko na jedną kartę i postanowili wypowiedzieć potworom walną bitwę. Gdyby udało by się im zwyciężyć w bitwie zagwarantowaliby sobie wygraną w całej wojnie. Jednak w szeregach ludzi znalazł się pewien zdrajca. Uciekł on z armii i udał się do obozu potworów z chęcią przekazania im poufnych informacji. Człowieka znalazł Gaster - królewski naukowiec, który służył potworom jako wybitny strateg. Postanowił przekazać informację Asgorowi, królowi potworów, który dowodził całą armią.

- Jeszcze raz Gasterze... Skąd się dowiedziałeś o tej bitwie? - pyta się dalej zszokowany lekko Asgore.

- Jak już wspomniałem wasza wysokość, powiedział mi to pewien człowiek, wiem to trochę dziwnę i szokujące ale to jest jedyny człowiek, który chcę nam pomóc.

Asgore spojrzał niepewnie na swojego przyjaciela.

- Może to być pułapka, nie przewidziałeś tego ale wierze, że mia- nagle przerwał widząc człowieka, który wszedł do namiotu i stanął obok Gastera.

- Witaj wasza wysokość, nazywam się Gerard i przynoszę informację na temat  wojsk ludzi - powiedział człowiek lekko się kłaniając

Asgore natychmiast wyciągnął swoją broń i przybliżył ją do gardła człowieka. Nie był pewien i nie ufał mu, nic dziwnego w końcu to ktoś z kim przecież był w ciągłej walce. Jednak po tym jak Gaster starał się go przekonać w końcu uległ i odłożył broń.

- Jaki macie zatem plan? - Spojrzał na Gastera i Gerarda.

Król postanowił posłuchać ich rad i wysłać kilku ochotników na miejsce walnej bitwy. Reszta natomiast miała uszykować zasadzkę. Bitwa okazała się zwycięska dla potworów. Wypędzili ludzi do podziemia i zapieczętowali ich barierą. Potwory wygrały tę wojnę.

Minęły lata, wieki. Prawie każdy zapomniał o wojnie, która była zacięta. Na powierzchni panował względny spokój. Potwory rozwinęły się technologicznie, przez co powierzchnia wyglądała jak z jakieś utopijnej opowieści. Gaster - doradca królewski w czasie wojny, stał się najwybitniejszym naukowcem na świecie. Otrzymał wiele nagród i żaden potwór nie był w stanie dorównać mu inteligencją. Asgore - król i dowódca potworów, zrzekł się tronu i od teraz prowadził wraz z żoną uniwersytet. Nowym królem został ich syn - Asriel. Wiele postaci stworzyło swoje własne rodziny a niektórzy zostali strażnikami bariery. 

Co innego działo się w podziemiu. Ludzie nie radzili sobie w tych okropnych warunkach. Brak naturalnego światła albo bardzo szczątkowe przebłyski spowodowały, że ludzie stali się cieniem dawnych siebie. Wszyscy byli ze sobą skłóceni i nie potrafili wspólnie pracować. Żadnych odkryć, żadnych nowych technologii. Po prostu jeden wielki chaos.

Gaster razem z Alphys i Sansem pracowali od wieków nad polepszaniem warunków życia potworów. To właśnie dzięki nim powierzchnia rozwinęła się nie do poznania. Potwory wiedziały jak uzyskać nieskończoną energię. Pewnego razu jednak cała historia, która trwała dotychczas miała się zmienić.

                                                                 10 godzin przed wypadkiem

- cholera zaraz się spóźnię... jak zwykle zresztą. - powiedział do siebie Sans, biegnąc jak najszybciej można by zdążyć do laboratorium. Nie chciał być ponownie spóźnionym na ważną konferencję. Po dziesięciu minutach w końcu dobiegł. Przeciągnął swoje kartę przez czytnik i po chwili było słychać pisk otwierających się drzwi i głos: "Witaj sans.". Gdy drzwi się jednak otworzyły stanęła w nich niska postać.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 12, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

No-SoulTaleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz