~Prolog~

45 2 2
                                    

Miewamy wrażenie, że nie pasujemy do tego świata, jesteśmy inni. Cóż... Chyba trudno odnaleźć się w świecie w którym każdy chcę Cię wykorzystać do ostatniego tchu... Albo próbuje wyssać z waszej relacji wszystko co tylko się da. To wszystko załamuje... Ludziom już zupełnie odwaliło...Szukając w sobie nieosiągalnej perfekcji zatraciliśmy siebie... Zatraciliśmy człowieczeństwo...

Nie kochamy, żeby kochać. Kochamy, żeby mieć zysk...

Nie przyjaźnimy się ze względu na osobowość. Przyjaźnimy się, aby uzyskać korzyści...

W świecie telefonów, internetu oraz mediów społecznościowych zatraciliśmy siebie... Ludzi... Lecz... Czasami... Są i wyjątki... Wyjątki które próbują znaleźć w zdziczałym już człowieku, człowieka. Tyle, iż na to już za późno... Pozostali tylko naiwnym "pożywieniem" dla reszty... Mogło by się wydawać, iż to ludzie głupi,  naiwni. Nie... Nie, nadzwyczaj inteligentni i silni. A z jakiej racji? Z racji na fakt, że nie dali się wciągnąć w czarną dziurę zwaną życiem... To nie tak, że nie żyją, nie. Oni po prostu żyją tyle, iż trochę w inny sposób. Mają zupełnie inne wartości. Ponadczasowe i odległe... A jednak... Żyją wraz z nimi to dzięki nim żyją. W świecie zdziczałych już ludzi.

Książka o dwóch chłopcach. Tych innych... Normalnych. Bo świat z tej drugiej perspektywy jest zupełnie inny. Załamuje, a na swój sposób go kochają. Ja też kocham... Nic nie poradzę... Mimo, iż w świecie dzikich bestii nie ostaną się normalni ludzie... To... To, w tym świecie prawdziwym jest jak mówiłam parę wyjątków. A ja zamierzam to ubliżyć. Albo przynajmniej postarać się przedstawić jak to wygląda.


~A w tym świecie pełnym elektroniki ludzie zapomnieli już jak się kocha...~

~Tańcząc tango z deszczem~ CzechPol/PolCzechWhere stories live. Discover now