Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Fabuła: Zylith właśnie rozpoczyna samodzielne życie, a pierwszym do tego krokiem jest wynajem własnego mieszkania. Dziewczyna wprowadza się do apartamentu, o którym mówią, że jest... nawiedzony ! Jednak Zylith, jako fanka zjawisk nadnaturalnych, nie jest tym ani trochę zrażona. Lecz gdy wkrótce zaczyna ją nawiedzać tajemniczy, przystojny chłopak, znikający za każdym razem, kiedy próbuje go dotknąć, dziewczyna zaczyna naprawdę się niepokoić. Mimo wszystko ma przeczucie, że jej współlokator tak naprawdę nie jest duchem...
Moja opinia: Już od dłuższego czasu chciałam podzielić się z Wami moją opinią na temat tego webcomicu, zwłaszcza teraz, gdy zmierza już ku zakończeniu 😢 Największym atutem Freaking Romance jest spojrzenie na samą miłość, dość odmienne od tego przedstawianego w innych komiksach - romansach. Sama główna bohaterka z powodu okropnych życiowych doświadczeń ma wypaczone wyobrażenie miłości, uważa ją za coś złego i wręcz się jej boi. Dopiero wraz z postępem fabuły z drobną pomocą uczy się kochać i dostrzega, że miłość nie jest taka zła i nie przynosi jedynie cierpienia. Aż chce mi się zacytować fragment piosenki "Wait for it" z musicalu Hamilton:
🎶"Miłość tak pazerna jest, czy uświęcona czy to grzech, chce więcej i więcej i więcej. Mimo to kochamy wciąż (...)"🎶
Webcomic ujawnia przed czytelnikiem wszelkie oblicza miłości, zarówno te dobre jak i złe. Porusza również temat toksycznego rodzicielstwa i różnego rodzaju traum. Świat we Freaking Romance nie jest usłany różami i kolorowy, zresztą tak jak prawdziwy. Autor/ka nie próbuje mydlić nam oczu przesłodzonymi ideałami, co bardzo szanuję. Ogólnie rzecz biorąc, ten komiks mimo występowania elementów ponadnaturalnych jest mocno realistyczny. Niczego nie stara się ubarwiać, a (tu mały spoiler) pojedyncza decyzja podjęta przez bohaterów zmienia ich życia praktycznie nieodwracalnie... 😭💔
Liczba rozdziałów na obecną chwilę: 71
Komu polecam: realistom nie lubiącym cukierkowych obrazków, ale lubiącym czasami "przenieść się w inny wymiar" 😉
