Pewnego dnia Wika szła do żabki i wszystko było dobrze dopóki nie napotkała menela, ma pewną traume z dzieciństwa która dotyczy meneli i starszych mężczyzn więc była przerażona, przyśpieszyła tępo, ponieważ menel zaczął za nią iść.
Uciekała tak przez 15 minut i wkońcu menel ją zatakował. Wiktoria była w takim szoku że nie mogła się poruszyć zauważyła jednak że dla menela leciała ślina i oczy stały się czerwone, rzuciła się do ucieczki a menel gonił ją, biegał w straszny sposób jakby pływał (nawiązanie do devil mana kto wie ten wie 😋) a ślina leciała mu z pyska tak mocno, że aż lało się na ziemię.
Nagle w menela trafiła karta. Wike zamurowało, okazało się, że rzucił nią hisoka, stary dziad był tak wkurzony że odrazu skoczył i zaatakował hisoczka. Staruch był tak potężny że powalił go jednym ciosem. Dziewczyna była tak zafascynowana walką, że stała jak słup bez ruchu. Stary dziaduch znowu rzucił się do ataku i tym razem Wiktori nie dało się uratować....
Ciąg dalszy nastąpi 😼💞