-5-

7 2 0
                                    

kolejna noc nadeszła 

i leżę tak bezwładnie 

na kacu pełnym wspomnień 

tamtych przeżyć i uniesień 

kiedy to powietrze gęstniało w płucach 

a dym z papierosa smakował jak ten pierwszy  

i leżę tak bezbronnie 

prosząc się o dotyk 

co potrafił toczyć 

zawiłe rozmowy z moim ciałem

 i leżę tak samotnie 

prosząc się o słowo 

które potrafiło upić

lepiej niż nie jedno wino

Wiersze- Winem i Duszą  podszyteOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz