kolejna noc nadeszła
i leżę tak bezwładnie
na kacu pełnym wspomnień
tamtych przeżyć i uniesień
kiedy to powietrze gęstniało w płucach
a dym z papierosa smakował jak ten pierwszy
i leżę tak bezbronnie
prosząc się o dotyk
co potrafił toczyć
zawiłe rozmowy z moim ciałem
i leżę tak samotnie
prosząc się o słowo
które potrafiło upić
lepiej niż nie jedno wino
CZYTASZ
Wiersze- Winem i Duszą podszyte
PoesíaTomik wierszy, który powstał po winie i wychodzeniu na balkon zapalić papierosa. Zapraszam do czytania.