Moi drodzy czytelnicy,
Kolejny informacyjny rozdział, a jak takowy wstawiam, to – TAK, chodzi o zmiany. Postaram się opisać to krótko, zwięźle i rzeczowo.
KONIEC Z FANFICTION
Chociaż nie do końca. Przymierzam się do przedstawienia mojej–mojej historii. Bohaterowie jako obsada (Biebs, Jasmine, Ariana, ekipa 1D itd.) pozostają (jakoś nie widzę nikogo innego w ich roli, nawet nie umiem sobie wyobrazić kogoś lepszego), jednak NADAŁAM IM NOWE IMIONA.
REZYGNUJĘ Z JOKERA
Jako z tytułu. Na fanfik, z którym raczkowałam, tytuł był nienajgorszy. Owszem, mam do niego sentyment, jednak przestał już oddawać ideę całości. Wraz z poprawkami przyszły nowe, lepsze pomysły.
Jak wiadomo, od dawna nanoszę poprawki do tego opowiadania, jednak szło mi to jak krew z nosa, nie wiedzieć czemu. Moją inspiracją do dosłownej REWOLUCJI stała się stiilesowa. Jak wprowadzać zmiany, to całą parą.
Jak mniemam, mogą znaleźć się osoby, którym absolutnie to wszystko nie będzie na rękę. Zmiany są robione pode mnie, pod moje pomysły. Z nowymi imionami postaci zyskały nowe, lepsze charaktery. Przestałam mieć z tyłu głowy myśli typu: „On by tak nie zrobił”, „Powie to w taki sposób, żeby nikt mi nie zarzucił, że to do niego nie pasuje” itp. Czuję się… wolna i z masą możliwości. Zatem, jeśli komuś się to zwyczajnie nie podoba – nie ma w tym nic złego, ale tak postanowiłam i… cóż, nikogo na siłę trzymać nie będę.
Stara wersja Jokera będzie w dalszym ciągu wisieć na moim profilu, oczywiście pod tytułem JOKER. Cofnęłam już prequel. Gdy tylko zacznę publikować poprawioną, nową wersję, to usunę JOKER wersję poprawioną. Póki co, jeśli byłaby potrzebna jeszcze jakaś informacja, to ją pozostawiam.
Tak, pisałam ostatnim razem, że jeśli będzie jeszcze jakaś zmiana, to możecie mnie zlinczować. Zatem tak – można mnie zlinczować, jestem na to przygotowana. Tym razem na pewno nic mnie już nie zniechęci do pisania. Tego jestem pewna!
Zacznę publikować wtedy, gdy będę gotowa.
Wyczekujcie cierpliwie na ODYNA.
Pozdrawiam,
CZYTASZ
JOKER || JB [wydanie poprawione]
FanfictionSą tacy ludzie, dla których nie ma nic ważniejszego od pieniędzy. Największą radość sprawia im pomnażanie swojego majątku. A fakt, że wzbogacają się dzięki wchodzeniu w układy, które działają na cudzą niekorzyść, dodaje wiele satysfakcji. Jednak to...