Bill: Huh?
Will:Brac..cie...Jesteś ranny? Dlaczego płaczesz? Wszystko w porządku??
Bill: Nie Will,uspokój się.... To po prostu.... Poczułem się trochę przygnębiony całym tym wszystkim. To trochę jak mieszanka pomiędzy żalem, smutkiem i....samotnością. Ale...... To głównie uczucie jakbym....... stracił możliwość wyznania czegoś...