Paulina, jak wszyscy mówili, jest po prostu normalnym człowiekiem
Ma krótkie blond włosy, zielone oczy i nie jest zbyt wysoka. Ma również 6-cio letniego brata, Michała. Uczy się raczej przeciętnie, ale bardzo się stara. Chodzi do 6 klasy podstawówki, jednak jej klasa jest zwykłą patolą i wyśmiewają się z niej, bo nie jest taka jak oni. Zamiast jak jej rówieśnicy, szlajać się po ulicach, pić, palić, woli spędzać czas ze swoim kuzynem Syriuszem ,który jest szurnięty na łeb i nie tylko (dop.aut. Tak to ja). Syriusz, zawsze opowiadał jej o swoich nie zawsze udanych podbojach miłosnych i problemach życiowych.Paulina chciała kogoś znaleźć, jednak ma problem w zaufaniu komuś w 100%, to przez sytuacje w jej klasie. Klasowa dziunia Oliwia i jej dwa przydupasy, Hanka i Anka, wymyśliły ŚWIETNY żart na zielonookiej . Wykorzystały swoje 'wdzięki' i namówiły klasowego bad boya, żeby zaczął podrywać Paulinę, która nic nie podejrzewała. Prawda była taka, że Oliwier w sumie podobał się blondynce, więc gdy ten zaprosił ją na herbatę, była wniebowzięta. Stali się parą. Niestety, nie zdawała sobie sprawy z tego, że to wszystko jest tylko po to, żeby ją ośmieszyć. Po dwóch tygodniach udawania, Oliwia jej gang i Oliwier, rozpowiadali całej szkole o wszystkich sekretach Pauliny.
Pamięta jak opowiadała tą historie Syriuszowi który kipiał ze złości, słuchając tej historii. Bardzo to wszystko przeżyła, jednak nie można żyć przeszłością. Pozbieranie się po tamtym zdarzeniu, zajęło jej pół roku. Nie dałaby rady bez Syriusza, on był wtedy dla niej największym oparciem.
.*•.*•.*•.*.*•.
Paulina wracała ze szkoły w deszczowe listopadowe popołudnie. Krople deszczu, skapywały z kaptura jej kurtki przeciwdeszczowej. Mimo brzydkiej pogody, szła okrężną drogą do domu. Nie chciała tam wracać. Dzisiaj w szkole Oliwia znowu rzuciła tysiące uwag w jej stronę. Rozmyślając o dzisiejszym dniu, usłyszała dziwny pisk.
-Co jest- szepnęła. Stwierdziła, że to pewnie nic takiego i poszła do domu.Następnego dnia gdy wracała tą samą drogą, ponownie usłyszała ten sam odgłos co wczoraj, jednak powtórzył się on dwa razy. Zaczęła szukać źródła dźwięku, aż w końcu znalazła.
-Gołąb?- zapytała sama siebie- to są jakieś jaja, serio, gołąb?
Zdjęła kurtkę i zawinęła w nią gołębia.
-Wezmę cię do domu idioto, od dzisiaj mieszkasz ze mną- powiedziała- Mnie już naprawdę posrało, gadam do gołębia- dodała i skierowała się w stronę domu.
.*•.*•.*•.*•.*•.*•.
Ahoj kamraci,
Pozdrawiam moje słoneczka Pieczanoska, Florianka I HANIE kocham was skarbunie.
Ps: to "opowiadanie" jest totalnie dla beki, więc nie bierzcie tego na serio XD
Buźka!

CZYTASZ
Miłość, dzięki której wszystko się zmieniło
HumorPiękna opowieść o miłości 12-sto letniej Pauliny, do magicznej kreatury która z Ziemniaka potrafiła zmienić się w miłość życia nastolatki. Nie czytaj jeśli chcesz przeżyć Flaulina XDDDD LGBTQ+ Główne postacie są niebinarne i obydwoje używają wszyst...