[01] Nowa szansa

514 48 1
                                    

Jest.. ciepło.

Chcę tak już zostać na zawsze.

—Czuje się.. tak bezpiecznie...—

—Wytrzyma pani! — dochodziły do niej krzyki z zewnątrz.

Huh? Kto to?

—Widać już główkę! Już tylko trochę! Da pani radę! — głosy stawały się coraz bardziej wyraźne. 

Nagle ostatnie wspomnienia dały po sobie znać, kiełkując w jej głowie niepokój. 

—Czyli...jednak żyję..? Ktoś mnie uratował?— zaczęła rozmyślać nad swoją sytuacją.

Nie..to na pewno nie to..— 

W jednej chwili do jej oczu dotarło światło które, powiedzmy sobie szczerze, po całkowitej ciemności nie było przyjemnym doświadczeniem. 

Po sali słychać było szepty zdziwienie ,które było zmieszane z niepokojem. Dziewczynka nie płakała, i wszystkich to bardzo zaniepokoiło.

—Siostro Ayano! Proszę natychmiast wziąć dziecko na badania!— krzyknął z końca sali lekarz, przygotowując się do zbadania stanu matki.

Pielęgniarce dwa razy nie trzeba było powtarzać. Już po zaraz usłyszanej komendzie zabrała malutką na specjalną salę, gdzie rozpoczęły się badania.

Po wykonanych badaniach wyniki nie były zadowalające, były wręcz przeciwne, fatalne.

Po powrocie do sali, gdzie przebywała matka dziewczynki oraz główny lekarz odbierający poród, oznajmiła wieści.

—Niestety dziewczynka posiada analgezję. Czy w rodzinie występowały jakieś problemy z neuronami bólu?—

—E-eh..? Nie..nie było żadnych problemów,  przynajmniej tak myślę— odpowiedziała zmieszana całą sytuacją.

—A-a czy mogłaby p-pani bardziej wytłumaczyć co to analgezja? Niestety nie za bardzo ją kojarzę..—

—Analgezja to wrodzona choroba polegająca na braku odczuwania przez chorego bodźców bólowych. Niestety nie mogę jej wyleczyć swoim quirkiem, przepraszam— powiedziała zawiedzona sobą pielęgniarka.

-
—A-Ale czy nie wyjdzie to na dobrze..? To że nie czuje bólu?—

—W teorii wydawać by się mogło, że to korzystny stan, w praktyce jest odwrotnie – ból ostrzega nas przed różnymi czynnikami, w związku z czym zdrowy człowiek cofa rękę od ognia, a pacjent z analgezją wrodzoną – nie czując bólu związanego z ogniem – w łatwy sposób może zostać oparzony. Analgezja wrodzona jest więc tak naprawdę groźną chorobą.—

—Mój boże..— po policzkach kobiety spłynęły słone łzy. Szloch nagle przemienił się w płacz ukazując jaki ból psychiczny czuję matka.

Lecz teraz wracając do dziecka.

Co..co to było? Czy.. czyżbym o-odrodziła się..?— zapytała jakby samą siebie.

Tylko dlaczego pamiętam swoje poprzednie życie?

Nie..teraz to nie jest ważne ... Teraz muszę się skupić na tym świecie, i jak w nim przetrwać. Już nigdy nie popełnię tego samego błędu, już nigdy.

.
.
.

Wszystkie informacje na temat analgezji znalazłam w internecie! Nie znam się na medycynie ani tego typu rzeczach dlatego proszę o wszelką krytykę!

I zachęcam do zostawiania gwiazdki! 

Nowe życie - BNHA OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz