Pov.Tae
W pewnym momęcie zaczełem odzyskiwać świadomość.Zrozumiałem wtedy jedną istotną rzecz że za cholerę nie wiem gdzie jestem.Postanowiłem wsłuchać sie w otoczenie nadal nie mając siły otworzyć oczu.
Dobra teraz to się wystraszyłem coś dotkneło mojej twarzy.Kurwa gdzie ja jestem?!
Bo na pewno nie nad jeziorem.
Jezu ja to zawsze się w coś wpakuję.Nagle usłyszałem skrzypnięcie drzwi i kroki były one coraz wyraźniejsze po chwili ktoś stał koło mnie.
-Maluchu proszę cie otwórz już oczka-szept rozniusł sie po pomieszczeniu.
Dobra Tae zepnij tyłek i na trzy otwierasz oczy.No już raz dwa trzy!
I jest w końcu.O chuju moje oczy palą.-ehhh...-tyle udało mi się wykrztusić boże czuje się jak trup.Obruciłem głowę w lewo i ujrzałem tam śpiącego na fotelu bruneta.Następnie przeniosłem wzrok na okno jest chyba wcześnie bo zaczyna robić się jasno.
Zerknełem jeszcze raz na mężczyznę jest przystojny nawet bardzo lecz na jego twarzy widać zmęczenie.Przez kilka minut patrzyłem na bruneta potem zerkając na moje ciało.
Ręce w barażach do tego wenflon z podłączoną kroplówką.A do tego wszystkiego jestem w piżamie w......pandy?!.eeee....dobra nie wnikam.
Będąc pogrążonym w myślach nawet nie zauważyłem że osoba obok już nie śpi tylko się mi przygląda.
-Hej mały,jak się czujesz?-zadał pytanie.Łapiąc mnie za dłoń i zaczął gładzić jej wierzch kciukiem.
-K-kim pan jest i ci ja tu robie?-nie mal że wyszeptałem przez suchość w gardle.
-Echh...-westchnął-Jestem Jungkook i jesteś tu ponieważ nie prawie popełniłeś samobójstwo lekarze walczyli o twoje życie prze osiem godzin a następnie byłeś w śpiące farmakologicznej.-Mówił patrząc w moje oczy.
-I-ile byłem nie przytomny?-zapytałem unikając jego wzroku.
-miesiąc Tae cały miesiąc-po mojich policzkach zaczeły spływać łzy spadając jedna za drugą na niebieską pościel.Jungkook zauwarzając to odrazu usiadł obok mnie na łóżku i przytubił mnie do siebie miał cudowny zapach nigdy nie czułem sie tak bezpiecznie mimo że znam go dopiero kilka minut to coś mi mówi że mogę mu zaufać.Długo nie myśląc wtulam tearz w jego koszulkę i ponownie zaciągam sie zapachem.
-Już ciiii maluchu spokojnie nie płacz słońce tatuś jest obok-wyszeptał w prost do mego ucha.
------------------------------------------------------
Hejka kochani
Zapraszam was bardzo serdecznie do jednej cudownej osoby jej twórczość jest zachwycająca nie wiem z kąd ta osoba się wzieła ale wiem jedno pisze po prostu tak cudownie że będe tym sie zachwycać do jutra i dłużej więc proszę wpadajcie do
klemgsMiłego dnia/wieczorku a przede wszystkim weekendu!!!
Papa💜💜
CZYTASZ
Black Angel/VKook
Randomdodam jak akcja się rozwinie<3 💜OPOWIADANIE MA BŁĘDY 💜 I JEST O HOMOSEKSUALISTACH !!!!!!NIE LUBISZ NIE CZYTAJ!!!!!!!!