Day 4

21 4 0
                                    

Nie uwierzyłbym w jego słowa, gdyby nie fakt, że przed chwilą namawiał mnie do tego jakiś por!bany duch.
nie mogĺem złapać tchu,
Dobra , za duzo myślę
Ciepło mojej koudry sprawiło ze wróciłem do reala
Ale... To nie mój pokój....

22 godziny wcześniej------------

Halo? - zapytałem jąkając się

Witaj...-odpowiedział głos
Nie byłem w stanie go zidentyfikować , w sumie dochodził z podłogi.

Cz...cze..go ode mnie chcesz?- zapytałem ze strachem w głosie

Jestes jednym z nie licznych widzących duchy wiesz?...-zaczął
Jednakże widzisz je , przez co stajesz się śmieciem
co?-zapytałem
Zaraz wezmą cie na badania, ludzie szepczą...- zasmiał sie głos ze słuchawki.

-Wiec co mam zrobić?-zapytałem prawie płacząc-taka wizja jest bardzo realna , patrzac na moje zachowanie.

Głos zaczął się śmiać- slychac bylo że to głos mężczyzny.

Co?-zapytałem jeszcze raz

wtedy drzwi się otworzyły, w nich staną Denki

-Co cie znowu tu przywiało mieszańcu?-zapytał ze spokojem

zaczal sie smiac widzac moja przerażoną minę , cudownie

i wtedy... Ten czerwonooki duch uderzyl go w twarz , zemdlał.
Dopiero teraz go zauważyłem , czulem jakbym miał tzw dejavu. Jakby to już się wydarzyło, ale jest inne zakończenie.

Czego się boisz? , w laboratorium napewno jest przytulnie - Znów zaczął się śmiac

Kim jestes? -zawołałem

Kim jestem? to rozmowa na kiedy indziej, a teraz wybacz muszę juz iść.

Rozłączone....

---------------------------------------------

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 20, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Duchy ze słuchawki /Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz