A wydawać by się mogło, że Wyznawcy „powstali" podczas buntu przeciwko Monarchom. I tu Wam powiem, że nic bardziej mylnego. Cofnijmy się do... Czasów starożytnych i do syna od Heliosa- Faetona. Jak wiecie było to buńczuczne i gniewne stworzenie. Aczkolwiek jego gniew był trochę uzasadniony. Epafos* stwierdził, że jest synem zwykłego śmiertelnika, co bardzo go rozwścieczyło. Nie wystarczyło mu nawet to, iż Helios oficjalnie ogłosił, iż jest jego ojcem. Faeton nie był do końca zadowolony, więc jego ojciec obiecał mu, że spełni każdą jego prośbę przysięgając na Styks. Tak też Faeton poprosił o możliwość powożenia Rydwanem Słońca. Ojciec oczywiście się zgodził. Niestety jego synowi brakowało wprawy, skrzydlate konie wiozące rydwan poniosły go i zaczęły zjeżdżać w różne strony – raz w górę, raz w dół. Konie przeraziły się napiętego łuku Strzelca i zza wysokiego toru poleciały bardzo nisko w dół, co groziło pożarem nieba i ziemi. Gdy bezradny Helios siedział w swoim pałacu, nie mogąc nic zrobić, powstała sama Gaja, która zażądała od Zeusa, aby ten coś zrobił, inaczej cały świat powróci do stanu pierwotnego Chaosu. Zeus był zmuszony strącić go piorunem, a chłopak spadł do rzeki Erydan. Fragmenty rydwanu rozsypały się po całym świecie...
Tak też właśnie pierwsi buntownicy tego świata zaczęli zasiewać ziarno niezgody. Tak też było na długo przed Wielkimi Wojnami, gdy pierworodni Monarchowie uwierzyli w skruchę ludzi. Zaślepieni chęcią niesienia pomocy sami ponieśli klęskę. Do końca swoich dni łudzili się karmieni kłamstwem, że istota ludzka jest w stanie uczyć się na błędach. Niestety nic bardziej mylnego. Nie tylko ponieśli klęskę, ale i również oddali swoje dusze by, choć na chwilę zaspokoić chciwość Mroku przed zawładnięciem całym światem. Ich dusze zostały skazane na wieczne potępienie, zamknięte w kopule ze szczątków Rydwanu Słońca. Boska moc odłamków była na tyle silna, że dusze bez pomocy z zewnątrz nie były w stanie się uwolnić. Ludzie niestety nie skorzystali z chwilowej szansy. Siejąc zagładę i szerząc samosąd doprowadzili finalnie do Wielkich Wojen. Wtedy też wybrali swoich sprzymierzeńców mianując ich Wyznawcami. Mordercza armia siała zagładę wśród przeciwników. A buntownicy rośli w siłę szerząc herezję i siejąc zniszczenie. Tylko garstka ludzi pod przewodnictwem Xerxesa sprzeciwiła się panującemu złu. Wtedy też do nich dołączył młody Young Jo z Karkar. Wtedy też nie spodziewał się takiego obrotu zdarzeń. Nie sądził również, że te wydarzenia doprowadzą go do tego gdzie jest teraz. Od teraz każda przelana krew wzbudza w nim poczucie winy. Skazując tym samym siebie na powolne, samotne cierpienie. Z dala od oczu kompanów. Wewnętrznie, po cichu i w samotności.
*(𝔤𝔯. Ἔπαφος É𝔭𝔞𝔭𝔥𝔬𝔰, ł𝔞𝔠. 𝔈𝔭𝔞𝔭𝔥𝔲𝔰) – 𝔴 𝔪𝔦𝔱𝔬𝔩𝔬𝔤𝔦𝔦 𝔤𝔯𝔢𝔠𝔨𝔦𝔢𝔧 𝔨𝔯ó𝔩 𝔈𝔤𝔦𝔭𝔱𝔲, 𝔲𝔯𝔬𝔡𝔷𝔬𝔫𝔶 𝔱𝔞𝔪 𝔭𝔯𝔷𝔢𝔷 𝔭𝔬 𝔬𝔡𝔷𝔶𝔰𝔨𝔞𝔫𝔦𝔲 𝔰𝔴𝔢𝔧 𝔭𝔬𝔰𝔱𝔞𝔠𝔦. 𝔖𝔶𝔫 Z𝔢𝔲𝔰𝔞, 𝔲𝔱𝔬ż𝔰𝔞𝔪𝔦𝔞𝔫𝔶 𝔷 𝔄𝔭𝔦𝔰𝔢𝔪.𝔈𝔭𝔞𝔣𝔬𝔰 𝔭𝔬 ś𝔪𝔦𝔢𝔯𝔠𝔦 𝔠𝔷𝔠𝔷𝔬𝔫𝔶 𝔟𝔶ł 𝔧𝔞𝔨𝔬 𝔴𝔠𝔦𝔢𝔩𝔢𝔫𝔦𝔢 𝔟𝔶𝔨𝔞 𝔄𝔭𝔦𝔰𝔞.
CZYTASZ
Blood Moon Pursuit Of Destiny
FanfictionSześciu Monarchów zrodzonych zostało by iść przez życie drogą usłaną krwią. Tym razem zmierzą się z przeznaczeniem. Czy uda im się wygrać z najcięższym przeciwnikiem?