- Alex, masz chwilę? - pyta Erin Strauss.
- Obawiam się, że nie - mówi Alex - chciałam skończyć te raporty, żeby pójść wcześniej do domu.
- Słyszałam, że się dobrze zaaklimatyzowałaś - mówi Erin.
- Pracuję we wspaniałym zespole - mówi Alex.
- Odebrałaś moje wiadomości głosowe? - pyta Strauss.
- Nie miałam czasu, żeby do Ciebie oddzwonić - przyznaje Alex.
- Słuchaj, myślałam że pogadamy przy kawie i postaramy się zakopać nasz topór wojenny - mówi Erin.
- Erin, bez urazy. To niepotrzebne. To co się kiedyś stało między nami, niech zostanie w przeszłości - mówi Alex - ja ruszyłam do przodu, Ty też powinnaś.
- Wiem, ale to niełatwe. Słuchaj, chciałam Cię przeprosić za to co Ci zrobiłam - mówi Erin.
- W porządku. Przeprosiny przyjęte - mówi Alex.
- Przeprosiny to tylko słowa. Chcę Ci to jakoś wynagrodzić, a to wymaga czynów - mówi Erin.
Między kobietami zapada niezręczna cisza. Przerywa ją wchodzący do pomieszczenia obok Hotch.
- Mamy sprawę - mówi.
Alex jęknęła, odchylając głowę do tyłu.
- No już, leć - mówi Strauss.
Erin przez chwilę poczuła jak ciało Alex sztywnieje. Kiedy szła do swojego biura, miała nadzieję, że to tylko zwidy.
CZYTASZ
Criminal Minds one-shoty
FanfictionOne-shoty z serii Criminal Minds. Uwaga!! Występują elementy niezgodne z odcinkami.