RM Ostatnio często byłaś u swojego chłopaka w dormu. I nocowałaś, jadłaś śniadania, robiłaś obiady, spędzałam czas całymi dniami. Pewnego razu gdy przygotowywałaś śniadanie ze swoim potworkiem nagle usłyszałaś obok siebie hałas zbitego szkła. Popatrzyłaś się na chłopaka - niedługo Ci to zajęło bo za chwilę usłyszeliście krzyk Jina. - NAMJOON DO CHOLERY JASNEJ ILE MOŻNA ZBIĆ TALERZY, SZKLANEK, KUBKÓW, ZŁAMAĆ UCHWYTÓW OD PATELNI,...- wykrzyczał. - Przepraszam Jin ale ja nie wiem jak się to dzieje...ja po prostu to trzymam i nagle już tego nie mam w rękach lub mam tylko jakaś część...- wytłumaczył destrukcja. - może to znak, że powinniśmy zamieszkać w swoim mieszkaniu - powiedziałaś patrząc ze spokojem na chłopaka. - Ja myślę, że to odpowiedni pomysł przynajmniej zaoszczędzę na naczyniach - wtrącił się Jin I oto w ten sposób mieszkacie w swoim mieszkaniu.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jin Pewnego razu Jin zaprosił Cię do siebie na wspólnie gotowanie. Chłopaków nie było w dormie więc mieliście razem spędzić dzień. Przyjechałaś, na początku obejrzeliście jakiś program kulinarny, po czym zachciało wam się jeść i gotować. Więc z motywacją i chęcią pobiegliście do kuchni aby przyrządzić posiłek. Świetnie się bawiliście ale w pewnym momencie Jin stanął przed Tobą i złapał Cię za ręce mówiąc: - Fajnie się z tobą gotuje. Może powinniśmy zamieszkać razem. Co ty na to? Uśmiechnęłaś się ciepło i kiwnęłaś głową. Po zjedzonym posiłku zaczęliście szukać mieszkań i w ten sposób mieszkacie w swoim mieszkaniu (i razem gotujecie).
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Suga Dzwoniłaś do chłopaka chyba z 500 razy ale nie odbierał. Zaczęłaś się o niego martwić więc pojechałaś czym prędzej do dormu chłopaków. Zapukałaś i otworzył Ci Jimin. - Hejka. Jest Yoongi? Nie mogę się do niego dodzwonić... - Wejdź, powinien być w swoim pokoju. Kiwnęłaś głową i ruszyłaś szybko do pokoju chłopaka. Zapukałaś ale nikt nie odpowiadał więc już pomyślałaś "pewnie zemdlał" weszłaś z buta wjeżdżam ale to co zobaczyłaś to cię zmieszało. Czułaś złość ale i zakochałaś się w tym widoku. Na łóżku spał Suga, byłaś zła, że nie odbierał od Ciebie ale też miałaś piękny widok. Zrobiłaś zdjęcie po czym się obudził. - O siema kochanie. Co tu robisz? - powiedział zaspanym głosem. - Dzwoniłam do Ciebie...myślałam, że coś się stało. - powiedziałaś zła. - W sumie coś się stało. Przyśniło mi się, że zamieszkaliśmy razem. No i jakoś tak wyszło, że w najbliższym czasie zamieszkaliście razem.