Jest grudzień. Wreszcie spadł śnieg, a znajdujemy się w czasach komunistycznych. Przejdźmy więc do momentu kiedy to PK miała 6 lat oraz razem z siostrami chcą ulepić bałwana. Tylko jest jeden haczyk muszą się najpierw spytać się brata Rosji bo jest najstarszy z całej gromadki. Bo ktoś musi pilnować aby nie uciekły ani nikt ich nie porwał. Więc trojaczki musiały zagrać w kamień papier nożyce i padło na PK. Właśnie stoi przed bratem, który czyta książkę.
PK- Ulepimy dziś bałwana?
R- *Odkłada książkę na kolana zaznaczając wcześniej stronę* Net
PK- No chodź zrobimy to~
R- Nie jestem zajęty
PK- No bratek proszę
R- Nie
PK- PROOOOOOSSSSZZZZĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ!!!!!
R-NIE NIE NIE!
PK- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
R- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PK- No choć T^T pobawisz się z nami
R- Nie
PK- To idę po tatę
R- Po co?
PK- Naskarżyć, że nie chcesz zabrać nas na dwór
R- Dobra chodźcie
PK,URA,UPA- Jeeejjj!!
R-Ta, ta