Pierwsze spotkanie cz.1

1.9K 47 37
                                    

=Gon= (masz 13 lat)
Szłaś sobie spokojnie ulicą, miałaś dzisiaj okropny dzień w szkole, myślałaś że gorzej być nie mogło, ale chyba sie przeliczyłaś nagle wpadłaś na kogoś po czym upadłaś.

-Przepraszam!-krzykną chłopak i podał ci ręke aby pomóc ci wstać. Po chwili niepewności chwyciłaś jego ręke.

-Jestem Gon a ty?-powiedział chłopak radosnym głosem.

-(imie) (nazwisko)-odparłaś z lekkim przerażeniem.

-Miło cie-

-GON GDZIE TY PACANIE?!-odparł ze złością chyba jego przyjaciel.

-Musze iść do zobaczenia (imie)-chan!

=Killua= (masz 12 lat)
Szłaś właśnie na lekcje do pana Winga.
Zapukałaś do drzwi jego pokoju hotelowego, ale odpowiedziała ci cisza. Niepewnie odwożyłaś drzwi nagle zobaczyłaś dwóch chłopaków, jeden szczególnie przykół twoją uwage był to chłopak około 160cm wzrostu możliwe że był w twoim wieku (tak tak wcale nie masz tutaj 12 lat wcale dop.autorki)
Miał błekitne oczy i bladą cere oraz puszyste białe włosy.(one były chyba białe)

-Dzień, dobry-powiedziałaś prawie szeptem

-A no tak (imie) przepraszam ale odwołuje dzisiaj zajęcia-uśmiechną sie pogodnie pan Wing

-Dobrze, a mam pytanie...

-Tak?-odparł twój senpai z nutką ciekawości w głosie.

-Kim oni są?-pokazałaś palcem na dwóch chłopaków w podkoszulkach.

-Jestem Gon-odparł jeden podskakując z radości.

-Ja jestem Killua-odpowiedział chłopak o błekitnych oczach.

-A ty?-Spytał Gon

-(imie) (nazwisko)-odparłaś spuszczałac wzrok na buty.(bo one są zajebiste hehe)

-To ja już pójde Dowidzenia!-powiedziałaś poczym wyszłaś z pokoju i poszłaś do domu.

=Feitan= (masz 26 lat)

Byłaś nowym członkiem Trupy fantomu.
Nie byłaś dobra w nawiązywaniu nowych kontaktów więc jak na razie znałaś tylko szefa i jakąś typiarke z różowymi włosami.(nwm jak ona ma na imie)

A co jeśli ja tu nie pasuje a co jeśl- - z twoich myśli wyrwał cie jakiś głos. Twoja twarz skierowała sie do góry zobaczyłaś mężczyzne wyszego/niższego (feitan ma 155cm wzrostu jak coś).

-Tak?-spytałaś niepewnie.

-Ty jesteś nowa tak?-spytał prawie szeptem.

-Yhmm-wydukałaś z siebie-Chodzi o ten napad na te aukcje?-spytałaś po chwili ciszy.

-Tak, więc chcesz być moja towarzyszką w trakcie twgo napadu?-spytał niepewnie.

-Z miłą chęcią.-odpowiedziałaś a mężczyzna po chwili odszedł od ciebie to zdecydowanie był dziwny dzień.

              --------------------

Skończyłam jakby co to jest moja pierwsza książka i mam nadzieje że sie wam spodoba sayonara!

🥰Preferencje HxH🥰Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz