Śpij dobrze, Johnie Watsonie.
Johnlock. Wspomnienia te wróciły w ułamku sekundy, tak samo jak wojna. Ta prawdziwa i ta w mojej głowie. Płakałem przy Sherlocku! Tak nie miało być. Przy nim nie chciałem okazywać słabości, a właściwie to przy nikim. Co on sobie teraz myśli? I ta jego dziwna reakcja. Naprawdę wszystkiego się spodziewałem, ale nie tego...