Opiekunka? Zabójca? Anioł Stróż?
Mój przyjaciel po fachu niósł mnie ulicami Londynu. Gładził moje futerko przez co mruczałam zadowolona. Ze smutkiem spostrzegłam, że zbliżamy się do celu podróży. Spojrzał na mnie smutno. - Reader? Jesteś pewna? Pokiwałam główką i ostatni raz wtluliłam się w tors mężczyzny. Odstawił mnie na ziemię w brudnym zaułku. Mi...