Tb: Nie chcę żeby twoja ciocia straciła stadninę. Zaprzestałam na chwilę robienia warkoczyków i spojrzałam na niego. Na jego twarzy malowała się wyraźna troska. On też nie chciał dopuścić do katastrofy, która nam zagrażała. Uniosłam kącik ust do góry, posyłając mu tym samym subtelny uśmiech. Y/n: Dzięki Tubs. Za wszystko co robicie dla nas, razem z Lani - mówiąc to, dokończyłam ostatni warkoczyk i wyszłam z boksu, udając się po sprzęt - Wiesz co? Chodźmy na przejażdżkę. Kolejna książka mojego autorstwa. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Zdjęcia na okładce pochodzą z Pinteresta, częściowo przeze mnie ozdobione Tytuł mój (Mogą pojawić się przekleństwa!!!)