Pierwszy raz piszę pubilicznie i postram się jak najlepiej przedstawić historię z mojego życia (przepraszam za błędy ) .
To było rok temu wstałem rano z łóżka i odrauz miałem zły humor rozglądam się i patrzę , że spóźniłem sie na autobus .
Gdy mama mnie przywiozła do szkoły zauważyłem , że mam złe książki dostałem pare złych ocen . Gdy wróciłem do domu przeczytalem sms od swojej przyjaciółki że chce zakonczyc naszą znajomość . Miałem już dość powiedziałem ,,Gorzej być już nie może ,, i tak właśnie stało sie gorzej . Pokłóciłem
się ze swoją dziewczyną i chciałem sobie to wszystko poukładać i przemyśleć poszedłem sobie na spacer gdy szedłem koło lasu zostałem zatakowany przez pewną osobę wsadził rękę do kieszeni i wyciągnął nóż zostalem zraniony w udo szybko odepchnolem go i podbiegłem i obezwładniłem go spojrzałem się za siebie i zobaczyłem że ktoś biegnie z myślą że to jego kolega pochwyciłem jego noż i uciekłem z krwawiącą nogą usiadłem na ławce. Gdy zadzwoniłem po przyaciela rzucił wszystko i przyjechal mi opatrzec tą ranę i chwilę rozmawiałem z nim . Gdy wróciłem do domu ukrywałem tą ranę przed wszystkimi :) do tej pory posiadam jego noż :) . to wszystko myśle że sie spodobało :)