Kochani, czuję, że jestem Wam winna jakieś wyjaśnienia co do milczenia na moim profilu. Na ten moment ciężko było mi się nad czymkolwiek skupić, ale mam nadzieję, że za dwa-trzy tygodnie będzie już lepiej. Jestem w ciąży i pierwsze miesiące to była dla mnie istna katorga. Mdłości nie opuszczają mnie do teraz, ale z każdym kolejnym dniem jest coraz lepiej. Wciąż miewam gorsze chwile, jednak czuję, że idzie ku lepszemu i jeśli przejdę wszystko książkowo, za miesiąc powinnam wrócić do żywych.
Mam w planach do stycznia przeprowadzić Was przez najważniejsze wydarzenia w Mroku, bo nie ma co się oszukiwać, później nie będę miała czasu na pisanie zapewne wcale. Chociaż kto wie, zawsze jak miałam mało czasu (a najlepiej nóż na gardle w postaci jakichś egzaminów) potrafiłam się świetnie zorganizować.
Także trzymajcie kciuki, żebym prędko zaczęła normalnie funkcjonować.
Do napisania :)