Więc... em...hej? Tutaj jedna z założycielek konta. Cóż... Wszystko ma swój koniec, to konto również. Nic tu się juz nigdy nie pojawi i pojawiać się nigdy nie powinno. Moja relacja z Julką również się zakończyła i nie ma sensu tu nic pisać. Uwierzcie, że napisanie tego wiele mnie kosztuje i popłakałam się, a obiecałam, że nie będę tego robiła z jej powodu. Życzę jej jak najlepiej i ona o tym wie. Nie ustaliłam z nią niczego, decyzję o "zlikwidowaniu" konta podjęłam sama, ale myślę, że ona podjęła by tę samą decyzję... To naprawdę trudne. I pogodzenie się ze stratą i zamknięcie tego konta, gdyż ff, które jest tu opublikowane jest takim... Takim cudownym wspomnieniem... Od zakończenia naszej relacji minęło sporo czasu, ona żyje szczęśliwa i ja... Dopóki o niej nie myślę rowniez jestem szczęśliwa. Poukładałam swoje życie i zakończyłam rzeczy toksyczne dla mnie. Mam nadzieje, że Julka dalej będzie tak cudowną osobą, jaką była, a zmiana otoczenia nie zmieni jej. Cóż... To chyba tyle. Miłego dnia, kazdemu kto to czyta