Zaczęłam przeglądać moje stare posty na tym profilu. Jestem dumna z mojego... jakby to ująć, postępu? Dorośnięcia? Poprawienia się stanu psychicznego? Z tego, na jaką osobę wyrosłam.
Chciałabym podziękować osobom, które mnie wspierały tutaj, na wattpadzie, i poza nim. Dziękuję za to, że daliście mi wiarę w siebie oraz własne umiejętności. Między innymi to dzięki wam wciąż piszę, tworzę – choć nie wszystko publikuję.
To nie jest pożegnanie, tylko krótkie, sentymentalne bzdety.
Możliwe, że pod koniec miesiąca pojawi się kilka opowiadań, a także w dłuższym terminie kilka poprawionych i dokończonych dzieł. Cieszycie się?