PaniMila15

Edytując rozdziały "Konsekwencji" sprawiam, że mają cały czas coraz wyższą liczbę słów. Ja naprawdę nie potrafię tej liczby słów obniżać QwQ

PaniMila15

Już tylko dwa rozdziały drugiej części "Upadłego Dziecka"! "Konsekwencje" będą niebawem skończone!... no dobra, nie skończone, ale napisane. Będę musiała zrobić w tekście jeszcze wiele poprawek, ale wiadomo o co chodzi.

PaniMila15

Teraz jak powoli kończę pisać "Konsekwencje", widzę jak wiele będę musiała później pozmieniać. Z jednej strony jestem z siebie dumna, a z drugiej czuje, że nie powinnam być, kiedy jest wiele rzeczy w tekście, które będę musiała drastycznie zmienić.

PaniMila15

Mam plan na tą ponad tygodniową przerwę od szkoły - pisanie "Konsekwencji". Jeżeli uda mi się ją spędzić dostatecznie produktywnie, być może niedługo już skończę sam tekst! Obecnie piszę czternasty rozdział, a okazuje się, że jednak będzie dwadzieścia rozdziałów. Być może wyjdzie jednak dziewiętnaście, ale to zależy czy będzie się opłacało zostawić rozdział trzynasty i czternasty oddzielnie. Zamierzam również napisać prolog. Tak, prolog będę pisać jako ostatni zamiast jako pierwszy. Po drodze zmieniła mi się trochę moja wizja, przez co będę musiała też poprawić wcześniejsze rozdziały i dodać co nieco z pierwszego rozdziału do prologu.

PaniMila15

Jeżeli chodzi o drugą część "Upadłego Dziecka", pisanie obecnie idzie mi trochę topornie, ale niedługo jest część, której pisanie mnie ekscytuje. Wtedy myślę, że będzie to lecieć sprawniej :>
          Jednak dla jasności, nawet nad toporniejszą częścią do napisania, staram się by wyszło dobrze. Nawet jeżeli jestem zniecierpliwiona by pisać inne sceny, nie mogę sobie pozwolić by tekst wyglądał jak pisany na odwal.