@_tearl o, taktatakkurwatak
1917 pod względem estetycznym był perłą! czułaś te wszystkie ujęcia (jakkolwiek to brzmi), bo ja nie mogłam się napatrzeć, prawdziwa uczta dla oczu i serca!!
kocham tez sam klimat - moja koleżanka tak strasznie się bała, ja również odrobinę, ale bardziej jestem z tego zadowolona: napięcie zbudowali bardzo dobrze. Gra aktorska też ciekawa, postacie były super wykreowane, ogółem kocham to, jak różniących się od siebie bohaterów oraz jak przedstawili ich relację. Kocham pewien moment najbardziej (nie chcę spojlerować, ale w skrócie; śmierć), bo pod względem relacji bohaterów przedstawili to cudownie!!
Fabuła po tym wydarzeniu robi się taka sobie, ale znowu naspojleruję tym co nie oglądali, po prostu brakuję mi czegoś wtedy.
W każdym razie plus za brak wątku romantycznego, bo miałam wrażenie, że nie ma filmu wojennego bez niego.
jeśli chcesz pogadać o tym już spojlerowo, itd. to ja bardzo chętnie na priv, tez jestem ciekawa Twojej opinii!!