Ogólnie sprawa leży następująco - osoby które czekają na następny rozdział "Dont leave me" to... chyba sobie jeszcze poczekają.
Znaczy dobra wiadomość przynajmniej jest taka że mam około połowę już za sobą rozdziału. Więc tyle dobrze.
mam nadzieję, że mnie nie zostawicie z tą książką, która tak bardzo nie ma sensu swojego istnienia. Chciałabym obiecać, że kiedyś napisze coś fajnego i lepszego, ale nie mogę tego zrobić, bo nie wiem czy będę miała jakąkolwiek wene na pisanie, kochani.
to tyle, miłej nocki lub dnia, choć wszyscy i tak wiemy że życie jest tak okrutne, że życzenie tego nie ma sensu :)
dobra serio, miłego dnia/nocy/wieczoru.