nie mam zapału do Striptizerki dlatego biorę się za coś innego. chociaż coś, ale chciałam książkę skończyć w tym roku, ale coś chyba nie pyknie. Natomiast książka do której mam już Prolog wpadła mi dziś rano. Leżę, jeszcze na pół śpię i przychodzi mi taki pomysł do głowy. Z czasem jednak mam takie, że nie, ale dzięki dziewczynie z Twittera, która dała mi motywację, zaczęłam ją pisać i teraz gdy sobie o tym myślę to naprawdę będzie coś. To będzie fajne. Lepsze niż striptizerka. Tera czuję się dobrze, jeśli chodzi o drugą książkę.