carmen

od dzis moje ulubione zajecie jak nie ide do szkoly to sluchanie przez telefon  przyjecolki jak sie wydziera piec minut przed dzwonkiem ze nie ma nic spakowane, ze ma dziurawa opone w rowerze tylko po to zeby po 10 minutach okazalo sue ze jak juz jest pod szkola to nie ma plecaka
          ja sue smieje a ona sie wydziera 
          i jeszcze goraczke mierzy ja pierdole xd

ogladamy w szkole sesbian lex w kiblu na przerwie nie nie jestesmy normalne
          

nauczycielki wywalaja nas z toalety jakbh to byla ich toaleta
          to nasza toaleta nawet podpisana
          (w jednej kabinie jest nas szesc) (nie wiem o co im chodzi)

ik ist insane ale JAK JEZDZI SIE NA LYZWACH
          TO TAK WLASCIWIE NOZYCUJE SIE LOD 
          pomyslalam o tym dzis na lyzwach
          musialam tlumaczyv chlopakom co to znaczy nozycowanie ale zrozumieli xd
          

dostalam najlepszy prezent na urodziny doslownie 
          spokoj ♡
          ale w tym sensie ze czuje sie dobrze i nie mecza mnie negatywne mysli 
          rok temu bylo tak zle ze nie wiem jak to okreslic, nawet nie obchodze urodzin ale jest dojebanie 
          wirc musialam sue pochwalic 

moja mama ma romans z moja przyjaciolka

'filtrowala ze mna cala lekcje nie powiem ci bo beduzesz zazdroscic' 
          
          cale to napiecie tylko po to zeby po godzinie powiedziec mi ze tylko raz sie do niej odezwala i bylo to doslownie 'kolczyk ci sie przekrzywil'
          NIE WYTRZYMAM Z NIA 

mysle o niej za kazdym razem gdy mowie kurwa 

pierwszue lyzwy w tym roku zaliczone i oczywiscie ten chuj mnie popchnal wiec nie moge powiedziec ze nie wywalilam sie ani razu
          i ochroniaz nas okrzyczal, bo najwyrazniej nie spodobala mu sue nasza zabawa ze zamiast z pingwinkiem jezdzilysmy na pingwinku 

wspolczuje moim sasiadom ktorzy musza sluchac jak sie wydzieram na dzieci bo nie dadza mi porzadnie ustawic teleskopu (stoimy przy bramie, w pizamach i bez kurtki a mama sie ze mnie tylko smieje)