USA__Girl

Cześć! Mam nadzieję, że nie przeszkadzam i nie zaśmiecam bez sensu twojego profilu?
          Po prostu chcę zaprosić cię na moją nową książkę"He Loves That Bad Princess"!
          
          Olivia Moore to uczennica liceum w Miami. Prowadzi normalne życie przerywane spontanicznymi wypadami do KFC z przyjaciółmi i treningami. Kiedy do jej życia niespodziewanie wkroczy okropny Pan Foster coś się zmieni czy zostanie w normie? Zakocha się czy znienawidzi?
          
          Bardzo serdecznie cię zapraszam i ślę przytulaski!!! ❤️❤️❤️

Dariusz_Tychon

Być może przez ten fragment Cię zainteresuje...
          
          Adelaidę po odwiedzeniu rodziców wszystkich kolegów Marcosa, zawitała pod dom brata męża. Długo stałą przed furtką, nim w końcu chwyciła za sznur i nim poruszyła, wprawiając tym dzwon w ruch.
          Czarny pies zaszczekał i w sekundę znalazł się przy furtce. Wyszczerzał na kobietę białe zębiska, a ślina ściekała mu z pyska ciurkiem.
          Adela cofnęła się o dwa kroki i gdy tylko dostrzegła światełko lampy, to ochoczo zamachała.
          – To ja – odezwała się głośno, ale nie krzyczała. Nie chciała zbudzić mieszkających w najbliższej okolicy.
          – Ty? – zdziwił się Hadrian kiedy już dostrzegł z kim ma do czynienia. Odciągnął psa i nie otwierając furtki, zapytał: – Z ojcem gorzej?
          – Marcosa nie ma – odpowiedziała z wyczuwalną w głosie paniką. – Nie zauważyłam kiedy wyszedł.
          – Może jest w domu. Mógł się zapodziać w tych wszystkich korytarzach i salonach.
          – Myślisz, że tego nie sprawdziłam!? – wrzasnęła. – Cała służba go szukała wraz ze mną. Nie ma go w domu ani w ogrodzie. Jestem tego pewna!
          Hadrian przełknął gorzką ślinę – pozostałość po pitym wcześniej alkoholu.
          – I przychodzisz z tym do mnie?
          – A gdzie mam iść? Jesteś policjantem, tak?
          – Tak, ale nie mam dzisiaj dyżuru.
          – Jesteś bratem mojego męża. Zaginął twój bratanek. Liczyłam na to, że mi pomożesz.
          – A czy ty mi kiedykolwiek pomogłaś? – spytał wprost.
          – Nigdy nie prosiłeś mnie o pomoc.
          – Z pewnością byś odmówiła – stwierdził, świadomy tego jak ostro brzmią jego słowa.
          
          https://www.wattpad.com/story/85659422-zbrodnia-w-miasteczku