~pochyła czcionka~ - myśli chłopaka
𝚉𝚒𝚖𝚘𝚠𝚊 𝚛𝚎𝚊𝚔𝚌𝚓𝚊
Heeseung
Dziś miałaś spokój od obowiązków, więc postanowiłaś zaprosić Heeseunga na zimowy spacer. Chłopak od razu się zgodził, ale chciał spotkać w parku wieczorem co jest trochę creepy. Sama nie wiesz czemu, ale ufałaś mu, gdyby był to ktoś inny oprócz Lee to byś się po prostu nie zgodziła. Teraz wieczorami jest strasznie ciemno i do tego w parku, a nigdy nie wiadomo co chodzi ludziom po głowach.
Około godziny 18 siedziałaś na ławce czekając. Jak pojawił się Koreańczyk od razu skierowaliście się w głąb parku. Jak znaleźliście się pod fontanną wokół której biegały dzieci wśród świateł. W każdą noc roku ta fontanna świeci pełnią barw. Widząc biegające dzieci wpadłam na "genialny" pomysł. Gdy Heeseung patrzył na fontannę wzięłam śniegu i uformowałaś kulkę następnie rzuciłaś mu w plecy
- Aishh!! - od razu jak się obrócił w twoją stronę kucnął i ulepił śnieżkę
- Tylko spróbuj! - zrobiłaś to samo co Lee
- A co jak spróbuje? - zaśmiał się
- To oberwiesz!
- Przecież już dostałem! - rzucił w twoją stronę i trafiła w twoje ramię
- Osz ty! - i tak zaczeła się walka na śnieżki
Ludzie wokół was patrzyli na was jak na skończonych idiotów, ale wy dwoje mieliście to głęboko gdzieś. Jak już byliście cali w śniegu postanowiliście wrócić do swoich domów
~Dobra, ta kobieta jest cudowna!~
Jay
Święta to jedna z rzeczy jakich nie lubisz. Dziś, czyli 24 grudnia zamiast jeść wigilię ze swoimi znajomymi wyszłaś do małej knajpki. Wspólnie zebraliście się około godziny 20 i zaczeła się zabawa. Były przeróżne potrawy, sałatki, przegryzki oraz alkohol. Po 2 godzinach jeden z twoich przyjaciół dawał już oznaki, że ma dość i mu nie dobrze. Jak matka grupy wziełaś go na mały taras i usiadłaś z nim na schodach. Co chwila bełkotał coś pod nosem i kiwał się na boki. Ze spokojem obserwowałaś miasto całe w śniegu. Nagle poczułaś czyjąś obecność obok siebie i okazało się, że obok ciebie usiadł chłopak ze sklepu. Podał mi picie w puszce, otwarł swoje i się napił
- Co do tego w sklepie... - patrzył przed siebie, jego blond włosy były falowane i puchate, aż chciało się je dotkąć. Miał na sobie biały sweterek i na szyji miał uwiązaną cienką czerwoną wstążeczkę, a na ramiona miał zarzuconą kurtkę. Wyglądał po prostu jak obrazek, na który można patrzeć godzinami
- Hmm? - wyrwałaś się z zamyślenia
- Przepraszam - spojrzał na ciebie i wziął kolejnego łyka picia
- To następnym razem nie bierze bezmyślnie rzeczy, za którą nie zapłaciłeś - pogłaskałam po plecach przyjaciela, który zasnął na moim ramieniu
- Aghhhh... - zmarszczył brwi - Byłem pod wpływem emocji i czasu
- Nie no jest okey - oberwał od ciebie z pięści w ramie
Rozmawiałaś z Jayem, bo tak się nazywał, dopóki nikt nie przyjechał po twojego pijanego przyjaciela
~W sklepie wydawała się strasznie nie miła, hmm...~
JakeZaprosiłaś Sima na nockę. Zrobiliście wspólnie fort z koców, ciepłe kakao i oglądaliście bajki leżąc na poduszkach. Jak przyszła pora na kolejną bajkę zaczeła się mała dyskusja
- Obejrzałbym Króla Lwaaaa - Australijczyk zrobił duże oczy w twoją stronę
- Obejrzymy coś zimowego lub świątecznego!
- Please - powiedział cichutko, ale dało się usłyszeć jego akcent w wymowie
- Stawoczo nie!
Przekomarzaliście się jeszcze kilka minut i skończyło się na jakiejś zwykłej bajce.
★~Kocik~★
CZYTASZ
𝘍𝘦𝘷𝘦𝘳 || Enhypen
FanfictionDemony przeszłości, NIE, PO PROSTU NIE, ANIELKO TY KIDOSIE CZEMU TO ZROBIŁAŚ #1 sunoo 01.07.2021 #1 iland 21.07.2021