37

543 30 6
                                    


Draco: ejj

Harry: co

Pansy: co

Hermiona: co

Ron: co

Draco: gówno haha

Pansy: hahahhaah ale jesteś śmieszny hahahah

Pansy: że aż kurwa wcale

Harry: aż dupa nie siada haha

Ron: A nie mucha?

Draco: No na dupie to zaraz Harry nie będzie mógł siedzieć😏

Pansy: Wsadź mu kutasa...

Hermiona: KURWA GDZIE MOJA BIBLIA

Hermiona: Zdałam sobie sprawę, ze dawno jej nie czytałam

Pansy: Jest u mnie

Ron: A po jaki chuj Ci biblia Hermiony?

Pansy: Przecież byłam księdzem

Pansy: Musiałam jakoś rozdziewiczać znaczy... eee... rozgrzeszać ludzi

Harry: O czymś nie wiemy?

Draco: Ojjjj Pansy, Granger ostro wam powiem

Hermiona: NIE WYOBRAŻAJ SOBIE ZA DUŻO MALFOY!!

Pansy: BO ZARAZ NAGRANIE JAK ROZDZIEWICZASZ POTTERA ZOBACZY CAŁY HOGWART!

Harry: Dobra, dobra spokój

Ron: Potter ty kurwo!

Draco: Co tym razem?

Ron: No chujek jeden wpierdolił moje ciastka!

Harry: Ale to ten jeden raz!

Harry: Ty moje ciągle wpierdalasz i raz przez to prawie zginąłeś bo były nasączone jakimś gównem miłosnym!

Hermiona: A macie jakieś plany na sylwestra?

Draco: Ostra biba, Ognista Whisky, kremowe piwo, dziwki

Pansy: Jakie dziwki?

Draco: Wystarczy, że ty przyjdziesz to już będzie jedna

Ron: I Blaise i już będą dwie

Harry: Draco... ale ty nie potrzebujesz żadnych dziwek...

Draco: Wiem słońce :3 ale myślę o takich jak Ron

Ron: hahaha miło z twojej strony...

Draco: Wiem nie musisz dziękować

Hermiona: Zauważyliście jak szybko zmieniacie tematy do rozmów?

Pansy: Co?

Hermiona: No szybko zmieniamy tematy

Hermiona: Na przykład na podstawie tej rozmowy

Hermiona: Najpierw było o nie śmiesznym żarcie, później o tym, ze Harry nie będzie mógł siedzieć, o mojej Biblii i o rozdziewiczaniu przez Pansy, później o tym, ze Ron wpierdala ciastka Harrego, a zakończyło się na rozmowie o Sylwestrze

Draco: Rzeczywiście XDD

Pansy: Bez kitu XDDD ale my zmienni

Harry: Miona ma zawsze racje

Miona jest spostrzegawcza

𝐓𝐚𝐥𝐤𝐬𝐲 𝐃𝐫𝐚𝐫𝐫𝐲Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz