Ciel: *szlocha w końcie*
Sebastian: Paniczu co się stało?
Ciel: Sebastianie...
Ciel: Zabij go!
Ciel: *Wskazuje palcem na grella*
Sebastian: Yes my lord.
Sebastian: *Idzie zabić sztućcami Grella*
Grell: Nie! Czekaj! Ja nic złego nie zrobiłem!
Sebastian: Przez ciebie mój panicz płakał.
Grell: Powiedziałem tylko, że wygląda jak sexi dziewczyna!
Sebastian: A to w sumie prawda.
Grell: Co nie? Zwłaszcza jak założy jeszcze tą swoją perukę i sukienkę.
Sebastian: Nie zapominajmy o gorsecie
Ciel: Sebastian!