Ogniste Serce spokojnie jadł, upolowanego wcześniej królika, niedaleko legowiska wojownika, gdy wtuliła się w jego brzuch, mała, biała, puchata kulka.
— Chmurka? — zapytał zaskoczony, widząc swojego siostrzeńca.
Chmurka spojrzał w oczy wojownika, swoimi niebieskimi oczami.
— Proszę? — ułożył się wygodniej, wręcz ukrywając się w rudym wojowniku.
— Czemu nie jesteś z Brązowym Pyskiem? — zapytał, liżąc jego futro.
Kociak spuścił wzrok na swoje łapy.
— Tęskniłem się za tobą, wiesz?
Ogniste Serce przyjrzał mu się badawczo.
— Ach tak? Skąd ta nagła czułość? — ponownie liznął jego futro.
— Bo jesteś moją rodziną. — Niebieskie oczy spoglądały w oczy wojownika, jakby chciały odkryć jego najgłębsze tajemnicze. Ogniste Serce zaskoczony, odsunął od siebie królika.
Rudy wojownik nie wiedział, że Brązowy Pysk powiedziała przynajmniej część prawdy o prawdziwej rodzinie, swojemu przybranemu synowi.
Tam. Chmurka był częścią rodziny Ognistego Serca. Był konkretnie jego siostrzeńcem. Księżniczka, matka kociaka, oddała bratu swojego pierworodnego, w nadziei, że jej syn wyrośnie na odważnego i mężnego wojownika, jakim jest jej ukochany brat.
— Mama mi powiedziała, że jesteś moim wujkiem i mam cię słuchać.
Ogniste Serce miauknął potwierdzająco i otarł nos o prawy bok siostrzeńca.
— Tak, to prawda, Chmurko. Jestem twoim członkiem rodziny.
Chmurka wtulił się mocniej w wojownika.
— Fajnie cię mieć w rodzinie, wiesz?
Ogniste Serce próbował wzrokiem odszukać pyska i oczów kociaka.
— Chmurko, chce spojrzeć na ciebie. Zaraz się udusisz.
Zgodnie z prośbą, Chmurka spojrzał na wojownika, jednak jego pysk pozostał wtulony w łapę starszego kocura.
— Muszę powiedzieć Jesionkowi i Paprotce, że jesteś naszym ukochanym wujkiem! — pisnął, zwracając na siebie uwagę innych wojowników.
Ogniste Serce obserwował siostrzeńca z rozbawieniem w oczach. Wiedział doskonale, że jego siostrzeniec jest ,, przywódcą" wśród rodzeństwa, za którym podążają.
— To teraz cała cała wasza trójka będzie mnie nawiedzać? — miauknął Ogniste Serce.
Biały kociak spojrzał lekko urażony na starszego od siebie kota.
— Nie lubisz moich wizyt? — wymruczał smutno. W Ognistym Sercu coś pękło, patrząc na smutne spojrzenie niebieskich oczów. Zaskoczyła go ta nagła zmiana.
— Oczywiście, że lubię.
Rudy wojownik delikatnie oparł podbródek o Chmurkę, chcąc go pocieszyć. Syn Księżniczki łasił się do Ognistego Serca.
Wojownik zastanawiał się, co się zmieniło w ciągu jednej nocy. Chmurka nigdy nie był dla niego taki, jaki teraz, ani tym bardziej posłuszny, a tu pod wpływem jednego zdania zmienia całe swoje nastawienie. Jedna informacja nie zmieniłaby całego jego stosunku do starszego kota.
Nim się spostrzegł, kociak pobiegł do żłobka. Wojownik spoglądał, jak próbował najszybciej biec, co mu nie wychodziło najlepiej.

CZYTASZ
✎ Jednopartówki
Random,,Pięknem w czytaniu jest to, że pozwala nam ono podróżować w sposób, którego nie da się pojąć." -Alex Wek. One-shoty pisane w wolnym czasie z różnych fandomów.