Zawsze był przy niej. Nigdy się na nią się nie złościł, mimo że czasem była do niewytrzymania. Jego niebieskie oczy zawsze patrzyły na nią z troską i z miłością. Zatykał jej usta swoimi gdy tylko zaczynała gadać głupoty. Doskonale pamiętała podwójne randki z Annabeth i Percym. Był jednym z najlepszych przyjaciół syna Posejdona. Zawsze mówili na siebie ,,bro", podczas ona wraz z Annabeth kręciły rozbawione głowami. Mimo że zdarzały się im zwroty, upadki i przeszkadzały jej, jego idiotyczne odzywki, kochali się z całego serca. Nie wyobrażali się życia bez siebie. Jakby świat sprowadził ich ku sobie. Jakby byli swym przeznaczeniem.
Teraz córka Afrodyty klęczała przy białym, wręcz przezroczystym całunie. Łzy lały się jej strumieniami po policzkami i opadały na całun, doszczętnie go brudząc. Pogładziła kciukiem policzek, leżącego pod całuniem, mężczyznę o jasnych włosach.
— Śpij, k-kochany — wyszeptała tak cicho, jak wiatr poruszający gałęziami. Dziewczyna czuła kule w gardle. Wciąż nie doleciało do niej, że nigdy już go nie zobaczy. Nigdy nie usłyszy miłego i głośnego dla ucha śmiechu swojego ukochanego. Jego oczów patrzącym na nią z szczerą miłością i czułością.
Jestem. Zawsze będę.
Córka Afrodyta obejrzała się zaskoczona, słysząc te słowa, powiedziane, tak cichutko, aż sama nie była pewna, czy się jej przewidziało, że je słyszy czy nie. Wiatr wokół w niej szalał w najlepsze, a niedaleko słychać była pioruny trzaskający. Pogoda jakby odzwierciedlała jej samopoczucie.
Nie odeszłem od ciebie. Zawsze będę cię chronił i opiekował. Będę twym aniołem stróżem.
— J-Jason? — zapytała, dając większy upust swym łzą. Wydawało się, że usłyszała ciepły głoś Jasona Grace'a, choć wiedziała, że to niemożliwe. Spojrzała ponownie na leżącego półboga. Zaskoczona zauważyła, że mimo że wcześniej jego twarz była bez wyrazu, teraz jego usta wykrzywiały się w uśmiechu, a wiatr nie odpowiedział na jej pytanie.
CZYTASZ
✎ Jednopartówki
Ngẫu nhiên,,Pięknem w czytaniu jest to, że pozwala nam ono podróżować w sposób, którego nie da się pojąć." -Alex Wek. One-shoty pisane w wolnym czasie z różnych fandomów.