Jutro kończyły się wakacje. Już jutro przestanę widywać się z Remusem. On przez ostatni miesiąc był szczęśliwy, ale nie chciał nigdy powiedzieć, czemu. Może kiedyś mi powie.
Wstałam o 10. Zjadłam śniadanie, po czym tata zawiózł mnie na King's Cross. Przeszłam przez barierkę. Weszłam do pociągu i usiadłam. Ciekawe, kto będzie nauczycielem OPCM. Mam nadzieję, że będzie to ktoś fajny. Wysiadłam z pociągu. Chwilę potem byłam przed Hogwartem. Weszłam do WS razem z innymi. Gdy spojrzałam na stół nauczycielski nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Na miejscu nauczyciela OPCM siedział mój chłopak i uśmiechał się szeroko w moją stronę. Do mojego stołu szłam z otwartą gębą. Remus widząc to zaśmiał się cicho. To, dlatego nie chciał nic mówić. Dumbledore patrzył to na mnie to na Remusa z uśmiechem. Podobnie jak inni nauczyciele. Usiadłam do stołu dalej z otwartą gębą. Amanda spojrzała na mnie pytająco, ale podążając za moim wzrokiem sama otworzyła gębę ze zdziwienia. Po skończeniu ceremonii przydziału głos zabrał Dumbledore:
-Na sam początek chciałbym powitać naszego nowego nauczyciela OPCM Remusa Lupina- Remus wstał na chwilę ze swojego miejsca i ukłonił się delikatnie- Kilka standardowych ogłoszeń. Wstęp do zakazanego lasu jest zabroniony tak samo jak na trzecie piętro- uśmiechnął się się- Nie będziemy tak biadolić. Jedzcie- krzyknął a jedzenie pojawiło się na stole. Kilka osób zaśmiało się. Miałam zamiar porozmawiać z Remusem po kolacji. Już mu się dostanie- zaśmiałam się cicho z tego, co pomyślałam. Uczta minęła spokojnie. Po uczcie czekałam na Lupina przed drzwiami.
-Ty idioto- warknęłam, gdy tylko pojawił się obok mnie-, Po co mi mówić takie rzeczy prawda?- za każdym słowem uderzałam go torebką a kilka piątoklasistów patrzyło na mnie dziwnie w końcu nie, na co dzień uczennica bije nauczyciela. Nie wiedzieli, że jestem z Remusem, bo skąd? Czemu nie powiedział, że będzie nauczycielem? Fuknęłam i poszłam w stronę mojej wieży.
-Ej no nie obrażaj się- poszedł za mną. Kilka osób szło za nim- Ejj no- powiedział cicho, po czym objął mnie od tyłu, więc nie mogłam się ruszyć. Kilka osób, które szły za nami w tym momencie ustało i patrzyło, co się odwala.
-Własnej dziewczynie nie powiedzieć?- zapytałam z wyrzutem. Teraz stali słuchali i gapili się na nas jak w obraz
-Pamiętasz jak ci mówiłem, że mam dla ciebie niespodziankę? Nie chciałem ci tego mówić sama miałaś zobaczyć- mruknął cicho, po czym mnie pocałował
-Nie potrafię być na ciebie zła wiesz? Ale jak jeszcze raz wywiniesz taki numer to uduszę cie w nocy poduszką obiecuję- oznajmiłam- a teraz muszę spadać. Jutro mam pierwsze OPCM- uśmiechnęłam się i cmoknęłam go, po czym poszłam w swoją stronę a Remus w swoją. Nagle podeszli do mnie obserwatorzy.
-Masz romans z nauczycielem- oznajmił jeden wrednie
-Ciekawe za ile zostaniecie wyrzuceni jak Dumbledore się dowie- zaśmiał się sarkastycznie drugi
-Wiesz nie zostaniemy wyrzuceni, bo Dumbledore wie o moim jak ty to powiedziałeś Romansie z Nauczycielem. – zaśmiałam się
-I tak do niego pójdziemy, bo ci nie wierzymy- zaśmieli się wszyscy
-Skoro chcecie zrobić z siebie idiotów to proszę- mruknęłam, po czym weszłam w kolejny korytarz. Po wejściu do dormitorium rzuciłam się na łóżko i od razu zasnęłam
Następnegodnia przy śniadaniu Dumbledore zaczął przemowę. Robił to bardzo rzadko w czasieroku szkolnego.{Przepraszam ale kopiuje z worda i nie za bardzo się słucha Dop.autorka}
-Wczoraj wieczorem do mojego gabinetu przyszło trzech uczniów. Zarzucili mi oni, iż powinienem wyrzucić ze szkoły nowego nauczyciela oraz pannę Tonks. Uważam, że wszyscy, oprócz siódmych roczników nie wiedzą, o co chodzi. Muszę was zasmucić chłopcy, ale nie wyrzucę tej pary z Hogwartu. Myśleliście pewnie, że są oni ze sobą od niedawna, niestety muszę was rozczarować. Ta para jest razem ponad 6 lat i nie będę ich za to wyrzucał- zaśmiał się staruszek a kilka osób otworzyło ze zdziwienia gęby. Wszyscy patrzyli to na mnie to na Lupina. Byliśmy wdzięczni dyrektorowi za to, że wyciągnął nas z tej nie zręcznej sytuacji. Właśnie tego się obwiałam. Rozgłosu..
635słów
Następny na 5gwiazdek