II.

704 41 4
                                    

Dabi~

Kiedy leżałem sobie na łóżku ktoś zapukał do drzwi.
-Wejdź- powiedziałem
To była Toga.
-Czego?-spytałem wkurzony
-Chcesz z nami pograć w butelkę i obejrzeć filmy?-Zapytała blondyna
-Hmmm...no mogę, a teraz wynocha- jak powiedzielem tak zrobiła
Weszła jeszcze raz.
-Przyjdź o 20 i spytaj Tomury czy też przyjdzie- i wyszła
*Podszedłem do drzwi Tomury i zapukałem*
-Prosze- wszedłem do pokoju
-Czego ty chcesz?!-zaczął krzyczeć
-Jezu, spokojnie chciałem tylko spytać czy przyjdziesz o 20 na dół i obejrzysz z nami filmy i zagrasz w butelkę-powiedzialem podirytowany
-Przyjde, a teraz pa- wypchną mnie z pokoju
-dziwny człowiek -powiedzialem pod nosem

Shigaraki~
-Przyjde, a teraz pa- wyciągnąłem go z mojego pokoju
Nawet nie wiem czemu się zgodziłem, moze dlatego że chciałem z dabi'm trochę czasu spędzić- CZEKAJ CO NIE NIE CHCIAŁEM Z NIM SPĘDZIĆ CZASU Tomura ogranij się.

~skip time 18:30~
Dabi~
Była godzina 18;30 wiec postanowiłem pójść z Tomura do sklepu po jakieś jedzonko *więc bez pukania wszedłem do pokoju Tomury*
-hej, chciałbyś pójść ze mną po jakieś jedzenie do filmu?-spytałem
-Emmm n-no o-o-okej kiedy?- od kiedy on się tak jąka
-teraz...-meh gorzej od dziecka się zachowuje
-dobra to się ogranę i przyjdę -powiedzial z uśmiechem?!?!
-dobrze będę czekał księżniczko-powiedzialem z wrednym uśmieszkiem
-Ymmmh... gdzie?-wtf on się na mnie nie wkurwia o co chodzi?
-na dole...-powiedzialem zdziwiony

.............................................................
Tak to koniec 234 słowa

Bo jesteśmy sobie przeznaczeni~/shigadabiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz