Rozdział 3

17 1 2
                                    

Lecz zanim zdążyłam mu się przyjrzeć zobaczyłam iż profesor McGonagall która szła ku zamkowi a za nią reszta.

Weszliśmy do wielkiego pomieszczenia z ślicznym niebem i czterema stołami. To pomiszczenie jak sie domyślacie nazywa się Wielką Salą.

Na podwyżeszeniu stał stołek a obok niego na stoliku leżał jakiś stary kapelusz.

-Będę wyczytywała wasze nazwiska każdy kto usłyszy swoje podchodzi i zakładam jego lub jej głowę tiarę przydziału.

-Potter Harry

-GRYFFINDOR

-Granger Hermiona

-GRYFFINDOR

-Zabini Blaise

-SLYTHERIN

-Weasley Ron

-GRYFFINDOR

-McKinnon Helena

-HUFFLEPUFF

-Malfoy Draco

-SLYTHERIN

-Longbotom Nevile

-GRYFFINDOR

-Brown Eliza

-RAVENCLAW

-Parkinson Pansy

Poszłam chwijnym krokiem do stołka i usiadłam na nim. Profesor McGonagall założyła mi na głowę tiarę przydziału.

-Hmmm może Hufflepuff... chociaż w sumie to nie. Więc może... Ravenclaw odpada Gryffindor hmmmm...
SLYTHERIN.

Szzęśliwa ruszyłam ku odpowiedniemu stołowi.

Rozdzial krociutki ale jest

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 10, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Pansy Parkinson-inna prawda Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz