Wywiad

29 2 1
                                    

Kolejnego dnia wraz z Marcusem i Martinusem pojechaliśmy do studia gdzie mieliśmy udzielić wywiadu. Bardzo się stresowałam. Nigdy nie występowałam przed kamerą. A wiedza że będą mnie oglądać miliony ludzi wcale mi nie pomagała.
- Wysiadamy - powiedział Martinus
- Ok - westchnęłam i wraz z nimi wysiadłam z samochodu.
Gdy tylko wysiadłam zza samochodu poczęły mnie razić dziesiątki fleszy aparatów, a wokół nas stało wiele ludzi, którzy za wszelką cenę starali się do nas dostać aby zadać jakiekolwiek pytanie. Jednak Martinus popchnął mnie do przodu abym szybciej szła przez co delikatnie się potknęłam. Sprawiło to, że flesze zaczęły jeszcze częściej mrugać.
- Wyprostuj się, jesteś w centrum uwagi tych ludzi i pamiętaj, że analizują każdy twój ruch. Potraktuj to jako chwila sławy. Więc baw się wybornie i uśmiechaj jak na dobrej imprezie - wyszeptał
Trochę mi ulżyło i wyprostowana poszłam wraz z nimi ku wyjściu. Gdy tylko weszliśmy do studia przywitało nas wiele ludzi z którymi uścisnęłam dłoń. Potem zjawiła się kierownik lokalu która dopilnowała, aby wszystko było dopracowane.
- Za 30 sekund wchodzimy na antenę - powiedziała gdy już usiedliśmy na kanapie naprzeciwko prowadzących program.
- Gotowa? - zapytali bliźniacy
- Tak - powiedziałam delikatnie uśmiechając się
- To dobrze
- 3, 2, 1... AKCJA

                               ***

- Witamy was po krótkiej przerwie, a z nami już są Marcus i Martinus wraz dziewczyną - powiedziała prowadząca
- Mamy do was wiele pytań, ale najpierw chcemy przypomnieć widzom co się wydarzyło między Martinusem Gunnarsenem a Alicją - powiedział prowadzący
Skąd oni znają moje imię? Wkrótce jednak się dowiedziałam.
Na dużym ekranie pojawił się film w którym główną rolę grałam ja i Martinus. Film zaczynał się gdy byliśmy w restauracji, a kończył kiedy z przystanku trzymając się za ręce powędrowaliśmy w stronę samochodu.
Teraz nasze kłamstwo nie miało sensu. Nikt by w nie nie uwierzył.
Nasze trio było w terapatach. Żadnego pomysłu na wyjście z sytuacji. Ktoś musiał nas śledzić od początku.
- A teraz chcielibyśmy zaprosić twórczynię tego filmu. Zapraszam do nas Maję naszą najlepszą redaktorkę, której nie umknie żaden szczegół.
I na scenę weszła młoda kobieta rozpromieniona bardziej niż słońce. Dumna z siebie zajęła miejsce obok mnie i zaczęła udzielać wywiadu.
- A więc, gdy szłam obok restauracji dostrzegłam tą parę siedzącą sobie razem. Nie mogłam zaprzepaścić tej okazji. Musiałam to nagrać.
Myślałam, że zapadnę się pod ziemię. Co miałam zrobić? Uciec? To byłoby dziecinne i nie polepszyło by mojej sytuacji. Postanowiłam robić dobrą minę do złej gdy. Zdecydowałam się posłuchać rady Martinusa i być miła mimo, że obok mnie siedziała kobieta którą miałam ochotę rozszarpać.
- Alicjo, powiedz fanom czy to był wasz pierwszy pocałunek.
Wtedy zaczęła się gra o wszystko. Wywiad który zadecydował o dalszym ciągu mej historii.
- Tak, był on naszym pierwszym pocałunkiem - odparłam
- Martinusie, jak myślisz jak zareagowały fanki gdy się dowiedziały, że wraz z Alicją jesteście razem?
Jego odpowiedź zszokowała mnie niebywale.
- Wydaje mi się, że fani powinni zaakceptować nasz związek i starać się nas wspierać. Takie jest moje zdanie na ten temat.
Po wielu innych pytaniach na temat kariery i nowego singla nastało pytanie którego odpowiedź sprawiła, że wcale nie mówiło się o nas mniej.
- Wiele fanów prosi was abyście się jeszcze raz pocałowali. Czy moglibyście to uczynić dla nich?
- Tak - powiedział Martinus i spojrzał na mnie
Cóż pozostało począć, też się zgodziłam. W ten sposób doszło do naszego drugiego pocałunku.
Gdy wyszliśmy ze studia nie wiedzieliśmy co powiedzieć.
- I co teraz? - zapytałam
- Jak to co? Jesteśmy parą. - powiedział Martinus przytulając mnie
- Weźcie się uspokójcie ja też tu jestem   - powiedział Marcus i razem pojechaliśmy do domu.

Los Szczęścia | ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz