4🤍

28 2 0
                                    

Obudziłam się w ubraniach.
Czemu nie jestem w piżamie? - pomyślałam.
A no tak przecież wczoraj zasnęłam. Wstałam przebrałam się w to:

I zadzwoniłam do Lee 
S-hejj
L-no hej czemu tak wcześnie dzwonisz
S-przeciez dzisaj szkoła
L- o kurwa faktycznie
S-dobra widzimy się pod domem pa
L-paa
Zeszłam na dół  i nie widziałam nigdzie mamy ale na blacie leżała karteczka.

Kochanie dzisiaj musieliśmy wcześniej wyjść do pracy obiad masz w lodówce będziemy koło 23 nie musisz na nas czekać.      
                                        Całusy mama

Więc rodziców nie będzie do późna. Zjadłam płatki z mlekiem, założyłam buty i wyszłam przed dom Lee już przed nim była co mnie zdziwiło.
S-czemu jesteś tak wcześnie mamy jeszcze 20 min
L-no bo zawsze się spóźniamy przeze mnie więc dzisiaj jestem wcześniej
S- a no dobra chodźmy
Doszłyszmy do szkoły po 10 minutach. Od razu poszłyśmy do naszych szafek.
S-ejj nigdzie nie ma tych chłopaków
L-no faktycznie
S-może ich dzisaj nie będzie
L-może  
Właśnie w tej chwili cała siódemka weszła do szkoły. Wszystko było by okej jakby ten brązowowłosy nie uśmiechnął się do mnie cwaniacko . Gdy zadzwonił dzwonek wszyscy weszli do klasy łącznie z całą siódemką. Czułam się niekomfortowo ponieważ brązowowłosy ciągle mi się przyglądał.
N-ooo widzę że mamy nowych chłopców proszę się przedstawić
Jin-czesc jestem jin
Rm-cześć jestem Namjoon
S-cześć jestem yoongi
Jh-cześć jestem hoseok
Jm-cześć jestem jimin 
V-cześć jestem  taehyung
Jk-cześć jestem jungkook
Czyli ten ci się na mnie tak patrzy to jungkook .Usiedli spowrotem do ławek .
Reszta lekcji przebiegła spokojnie.

45 minut później 

W końcu przerwa chciałam iść do szafki, ale zostałam pociągnięta w innym kierunku. Osoba zaciągnęła mnie do kantorka dopiero tam zobaczyłam że to jungkook.
Jk-no cześć ślicznotko
(So - Soo)
So-czego
Jk-co tak chamsko
So-aish - westchnęłam - czego chcesz? - powiedziałam jakby to była najbardziej oczywista rzecz.
Jk-możemy się poznać - powiedział z cwanym uśmieszkiem
So- spierdalaj
wychodziłam ze szkoły gdy nagle podbiegła do mnie Lee
L-gdzie ty byłaś szukałam cię po całej szkole
So-ten cymbał jeonkook mnie zaczepilł
L-i co
So-dałam mu z liścia
L-moja krew
Zasmiałysmy się.wrocilam do domu zjadłam obiad.poszłam na górę i sprawdziłam media społecznościowe.
Z nudów poszłam spać.



Przepraszam że taki krótki ale tracę wenę co za tym idzie zawieszam książkę na jakiś czas nie wiem na ile jak wena wróci to ja odwieszę więc bayo

mój chłopak ||Jeon Jeonkook ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz