No więc witam wszystkich którzy się tu jakimś cudem znaleźli!
A więc
To było pewnego wieczoru.
Ciemno że mało co widać, akurat z kimś rozmawiałam więc łaziłam w te i z powrotem po pokoju. Po chwili wyjżałam przez okno na ogródek A tam jakaś czarna plama.
Myślę sobie co to kwiatek czy co to jest?
Przyglądam się chwilę A to się rusza.
Nagle się okazało że ta plama ma nogi i wyglądało to tak jak wielka czarna plama z długimi nogami, do tego jeszcze skacze na prawo i lewo.
Myślę co to kuźwa jest?!
Po chwili dopiero do mnie dotarło że to wujek skacze w kółko bo bawi się z psem...Naprawdę ten pies się wtopil w tło...
Żeby nie było że jestem tak ślepa że chyba 5 min ogarniałam że tam jest pies to się usprawiedliwie!
To jest mały czarny szczeniak więc no... kolory maskujące!No więc tyle z mojego mini zawału serca...
Miłego dnia nocy wieczoru czy coś!