|~4~|Przepraszam...

491 54 21
                                    

Pov Lexy

M- Lexy... przyjechaliśmy tutaj bo chcę
Ci coś powiedzieć

L- Tak?

M- Chcę Cię jeszcze raz przeprosić, ja wiem że ty nie chcesz mi ponownie zaufać, ale ja naprawdę chciałbym odbudować naszą relację

Przez chwilę nie wiem co powiedzieć, jestem zdziwiona jego słowami, bo z tego co kojarzę na imprezie już mnie przepraszał

L- Yyyy Marcin ja nie wiem co powiedzieć haha

M- No weeeez, przerwałaś taki poważny moment

L- Im sorry haha

M- Dobra chodź, zjemy maka 😂

Siadamy w atlance i zabierany się za jedzenie

L- Mam nadzieję, że pamiętasz co najbardziej lubię haha

M- Jak mógłbym zapomnieć? 😅

Jemy i rozmawiamy tak długo, że nawet nie orientujemy się kiedy mija godzina. Naprawdę dobrze się czuję w towarzystwie Marcina, chociaż na początku myślałam, że nasza relacja jest już nie do odbudowania, ale zobaczymy. Może coś jeszcze z tego wyjdzie.

L- Marcinnn...

M- Hmm?

L- Zawieziesz mnie do Justyny?

M- Jedziesz do niej?

L- Tak, a co?

M- Nic, niech będzie, zawiozę cię do niej...

L- Thaaanks- przytulam chłopaka, jednak on ma dosyć skwaszoną minę.

*skip time*

L- Jeszcze raz dzięki, do zobaczenia- jeszcze raz go przytulam po czym kieruje się w stronę mieszkania Justyny.

Tak szczerze, to trochę stresuję się tym spotkaniem, sukanek strasznie się na mnie obraziła po tej imprezie, w sumie nawet nie wiem dlaczego, ale coraz mniej wierzę Justynie w to, że Marcin jest taki okropny. Albo narazie dobrze udaje, albo naprawdę się zmienił.

Pukam do drzwi, a Justyna po chwili mi otwiera.

L- Hi...

J- No siema, dumna jesteś z siebie?

L- To znaczy?

J- Znowu będziesz się trzymać z tym palantem?

L- Co on ci takiego zrobił?

J- Nieważne, nie zadawaj się z nim

L- A możesz podać jakikolwiek powód?!

J- Znowu cię skrzywdzi tak jak ostatnio

L- Ale my nawet nie jesteśmy przyjaciółmi, a co dopiero parą!

J- Uhh, nigdy nie zrozumiesz

L- Najwidoczniej

J- Nieważne, chcesz się czegoś napić?

L- Kawę

Zaczynamy oglądać serial, ale był nudny więc robimy sobie zdjęcia, które po chwili wstawiam na moje ig story. Spędzamy resztę popołudnia na maseczkach i naszym ulubionym filmie, po czym koło 19 się zbieram.

Odpalam Instagrama, gdzie widzę wiadomość od Marcina

Marcin Dubiel zareagował na twoją relację: 👁️👄👁️

- Marcinn, wiem że nie powinnam cię tak wykorzystywać, ale przyjedziesz po mnie? 🙏🥺

- Niech będzie, wyjeżdżam 😇

- Thaaanks

Po chwili Marcin po mnie przyjeżdża na co ja uśmiecham się w jego stronę

- Thanks, co ja bym bez ciebie zrobiła?

M- Nie ma za co haha

Marcin odjeżdża i po jakiś 20 minutach jestem w domu, ale gdy wchodzę do środka widzę...

Hi guys!
Dzisiaj albo jutro pojawi się rozdział w mojej książce "Tylko z Tobą to wszystko na sens" gdzie wstawię dosyć ważną notatkę, zapraszam

Love you guys 🥺❤️❤️

Bayy

Po każdej burzy wychodzi słońce - Lexy i MarcinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz