6 wpis.... 30.10.2018

33 4 0
                                    


Haha czy to nie śmieszne ? 

Że kiedy wyrzucają cię z domu , dzwonią i pytają jak się czujesz? Co u ciebie? Oni zawsze mówili mi , że jestem złym dzieckiem . Wyrzucali ze świadomości wszystkie dobre uczynki . Wrzucali mnie na ten ,,zły" stos. Całe moje życie robiłam fałszywy uśmiech a siedząc w samotności czuję się jak na jakimś wygnaniu , chociaż jest mi tak dobrze. Przez nich wydaje mi się , że robię same złe rzeczy. Mówię moim znajomym , że wszystko jest okej przykrywając smutki fałszywym uśmiechem , podczas gdy oni mówią wszystkim , że jestem zła . Teraz jestem sama , straciłam chęci do życia . Czuję , jakby zabrali mi część mojego dzieciństwa , zostawiając szare wspomnienia. Chyba nigdy tak naprawdę nie byliśmy rodziną przynajmniej ja tak myślę , wywalili mnie z domu , a teraz dzwonią i pytają jakby nic się nigdy  nie stało . Myślę , że w ich oczach zawszę będę najgorsza i najdziwniejsza. Ponieważ oni nigdy nie zrozumieją mojego dziwnego umysłu i każda osoba , która kiedykolwiek we mnie wątpiła mówiąc mi , że mogą żyć beze mnie , a ja nie dam rady bez nich. Oni też nigdy mnie nie zrozumieją i nie rozszyfrują.

Tak naprawdę nigdy nie byłam tą ,,normalną'' osobą , chociaż wiem , że normalność to pojęcie względne. Teraz zachowuję się jakby moje życie było lśniąco czyste , chociaż nie jest. A dla nich wszystko co robię , było wielkim rozczarowaniem. Niektórzy mówią , że postradałam zmysły , mówią , że nigdy szczęścia nie znajdę . Myślę , że mają racje  . Myślę , że już zawszę będę złym dzieckiem , że będę szalona . Heh pewnie tak.

Ps. Kończę już ten wpis , idę dalej żyć . Tutaj . W tej rzeczywistości . Teraz....

Twoja: Mon cleur

Pamiętnik SamobójcyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz