Tord
Rano obudziłem moich podopiecznych kierując ich prosto po tym na śniadanie, cały czas mam w głowie to z nocy z Tom'em, sam do końca nie wiem czemu na to pozwoliłem no ale cóż bywa i tak więc chwilę po tym jak poszliśmy na śniadanie zawiesiłem na drzwiach głównych listę dziesiątego dnia. Jak skończyli jeść śniadanie mieli chwilę wolnego po czym mieliśmy idź na poranną "msze", było przedstawienie zasad kolonii w formie piosenki i było ich z około 4 po tym coś tam sobie śpiewali.
Siedziałem gdzieś z boku od czasu do czasu patrząc po ludziach, było spokojnie na szczęście ale też mój wzrok zawiesił się chwilę na czarookim z kilka minut później skończyli i wychodzimy z pomieszczenia. Usiadłem na ławce pod drzwem czekając na moją grupę co nie trwało długo bo po około 10 minutach byli już wszyscy, gadamy sobie o różnych sprawach puki mamy chwilę do rozpoczęcia zajęć. Kiedy je zaczęliśmy trochę też z żartem je prowadziłem żeby takiej nudy nie było, ale już wam zdradzę że dzień przed ich wyjazdem a konkretnie chodzi mi o noc, będą się bać tylko nie będę mógł z tym przesadzić no wiecie lubi się paranormalne rzeczy oraz inne takie więc jak wpadnę na jakiś pomysł to będzie ciekawie.
Na koniec zajęć odpuściłem już im trochę żeby mi tutaj zaraz nie popadali, było bardziej gorąco niż wczoraj więc prawie tutaj ktoś mi zemdał ale na szczęście udało się opanować sytuację. Z Tom'em będę musiał wieczorem pogadać o tym co zaszło między nami bo coś czuję że to ma głębsze dno niż mi się zdaje że ma, ale cóż, teraz poszli się przebrać do swoich pokoi oraz mieli chwilę przerwy przed obaidem.
Skończyli jeść obiad więc odrazu wszyczy idziemy na boisko do piłki nożnej, było też do tenisa oraz do koszykówki a bardziej interkosza, czyli takie tam zajęcia z tego ale to kolonia sporotwa więc no, ale wracając to podzieliliśmy ich na Artystów oraz Krytyków. W pierwszej konkurecji część osób zdjęła buty i dała na środek boiska po czym z resztą robili taczki a na star ruszyli do butów żeby zebrać ich najwięcej, po przeliczeniu butów Krytycy wygrali. Około godziny później poszedłem z innymi liderami ogarnąć im ognisko w tym czasie część osób posza na zip-lin więc od czasu do czasu było słychać piski dziewczyn, kiedy było wszystko gotowe to zbieramy naszych podopieczych do kupy oraz do kolejki po kiełbaski lub pianki oraz inne takie. Czas nam upłynął szybko jak i w miłej atmosferze.
Tom
Siedziałem niedalko Tord'a rzecz jasna i dla wszystkich wiadoma, coś około 20 lub 21 poszliśmy na salę obok alui gdzie było rozpoczęcie na miejscu puścili Just Dance więc część ludzi sobie tańczyła druga część sobie spcerowała a trzecia sobie poszła już do domków żeby się już umyć itp, ja od czasu do czasu sobie zatańczylem no a na koniec puścili Monkey (jak znajdę to będziecie tutaj mnie).
Strasznie mi w uszach dudniło więc wyszedłem z stamtąd bo łeb też zaczął mnie boleć, poszedłem do domku, jak w nim byłem to szukam rzeczy do mycia oraz przebrania się i jak już je miałem to idę do łazienki się umyć. Jak skończyłem się umyć to wychodzę wtedy też akurat wróciła reszta więc po kolei poszli się umyć, Tord poszedł ostani się umyć po czym jak wrócił to oodrazu zasłobił drzwi na balkonowe wtedy też poczułem w duszy troszkę niepokoju bo coś mi mówi że chyba albo raczej będzie się odnosił do wczorajszego wieczoru, kazał mi zjeść co zrobiłem odazu w tym czasie on zgasił światło to już wtedy serce zaczęło szybciej walić a zaczęło jeszcze szybciej jak złapał mnie za ramiona przeciągając do siebie powoli, myślałem że mnie pocałuje ale on tylko mnie przytulił przez co trochę się zdziwiłem ale tylko na moment, oddałem tulasa. Staliśmy tak chwilę się tuląc, nie było za dobrze widać lecz akurt światło padające od księżyca dało troszku światła dzięki czemu wziałem w miarę jego twarz, wygadał jakby na coś czekał przez co staliśmy tak kolejnej kilkanaście minuty lub z jakąś godzinie.
Po upływie tego czasu kiedy już wszyczy spali to lekko mnie przybił do ściany kilka sekund po tym zaczął mnie całować na co rzecz jasna odrazu oddałem tą małą pieszczote z różnymi myślami co mogło by się teraz stać. Z minuty na minutę nasze buziaki były coraz bardziej namiętnie więc co zasadzi to jeszcze bardziej podkręcić? nie myśląc długo zdjołem jego koszulkę dając ją gdzieś na bok po czym on zrobił to samo z moją koszulką, złapał mnie za trochę za uda dając do góry więc owinołem moje nogi na jego pasie przez co poczułem jak swoim kroczem dociska do mojego dalej namiętnie całują, czułem jak mnie policzki pieką z rumieńców.
Tord
Sam do końca nie wiem czemu to robie ale czuje że chce to robić, to silniejsze ode mnie plus Tom zaczyna mnie coraz będziej kręcić no ale bez zbędnego gadania zabrałem się odrazu do pracy żeby nie przedłużać, widziałem że mu się to podoba więc z chwili na chwilę go rozbierałem całując czasem po ciele lub lizać albo lekko ssać jego sutki na cało reagował cichym jękiem, położyłem go na swoje łóżko zdejmując mu gacie po czym dałem mu je do buzi żeby był cicho. Sam za to też się rozebrałem dzięki czemu widać że mój kolega już stoji jak i jego, polizałem dwa palce po czym wsadziłem je w niego ruszajac nimi chwilę na co ten lekko sie wgiął, dodałem kolejnego palaca na co też się trochę powygił ale wygilą się tak prawie że najbardziej kiedy zaczołem ruszać ręka prawie że jak wibratorem. Wyjołem z niego palce po czym z szafki wziąłem jedną gumkę, nawet nie pytajcie po co mi gumki na koloni, ale wracając, otworzyłem gumkę odrazu ją po tym zakładając, wchodzę powoli w niego czekając chwilę jak się przyzwyczai. Dał mi znak że już już mogę się zacząć więc zaczołem się w nim na podatku powoli poruszać na co od czasu do czasu mruczał.
Tom
Rano obudzi mnie budzik nawet bez niego wstałem jak poparzony próbując ogarniac co się właśnie stało, to była był sen bo nic nie czułem żeby mnie bolało na dole ani trochę ale jedynie co widziałem to że mam czerowne spodnie oraz kordłe z pościelą wiec jak tylko Tord wyszedł na szybko oganiam siebie wraz z tym łóżkiem. Jak skończyłem to poszedłem na stołówkę zjeść śniadanie.
CZYTASZ
"ten chłopak z kolonii"
Romancejakby, to będzie nowa część z mojej poprzedniej książki "chłopak z wakacji", a dlaczego? bo mi nie wyszła więc zacznę ją od nowa Tord - 20 lat, 188 wzrostu Tom- 18 lat, 168 wzrostu