Część 3

3 1 0
                                    

- Cześć chłopaki - krzyknął Patryk widząc już swoich kolegów siedzących na ławce.

- Troszeczkę się spóźniłeś, nie mamy już zapasów - Damian jak zawsze szukał zaczepki i dlatego również nie chciał zaprzepaścić takiej okazji.

- Ku*wa nie spojrzałem na zegarek, jeszcze jakiś baran blokował drogę, nie zaczekaliście nawet na mnie? No tak się nie robi - robił się już czerwony.

- Spokojnie Patryczku, wiedzieliśmy, że jak zawsze trzeba na ciebie czekać dlatego zaczekaliśmy i się już tak nie denerwuj - prychnął Damian, widząc, że Patrykowi nie zbiera się na żarty postanowił zakończyć tę ciekawą konwersację.


2 godziny później zakończyli swoją jakże dziką posiadówkę. Każdy rozszedł się do swojej nory. Nasz bohater wracał ze słuchawkami na uszach, nie dbał o resztę wokół siebie, chciałby już zasnąć. Oczy mimowolnie się przymykały a mózg zmniejszył wydajność pracy. Doszedł wreszcie do domu, wyjął urządzenie z uszu, rozebrał się i padł...padł na łóżko.


Na zawsze i dłużej.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz