Obrócił mnie na brzuch i przyparł mnie do swojego ciała podtrzymując moje j podbrzuszę lewą ręką po czym sam zaczął ściągać spodnie, byłem tak zmęczony że moje ręce opadły z sił i cały opadłem na łóżko.
- Misaki, wszystko gra.- zapytał wystraszony Usagi.
- Tak.- odpowiedziałem niepewnie, co nie było prawdą bo nic nie było okej, mam jutro egzamin a leży na mnie umięśniony facet w dodatku pijany. Dziwne że tak nagle znalazł siłę żeby mnie molestować, staruch głupi.
- W takim razie kontynuujemy.- powiedział zwyczajnie Akihiko - o nie chwila, czy to była szansa na moją wolność. Chociaż pewnie jakbym powiedział że nie, to pewnie i tak robiłby dalej swoje, nawet jeśli zacząłbym krzyczeć co chciałem uniknąć aby nie wkurzyć Usagiego który nie lubi hałasu.
.........
Podciągnął mnie do siebie aby łatwiej mu było wejść we mnie. Wiedziałem że jak to zrobi poczuje ból, dlatego zacisnąłem zęby jak najmocniej a on złapał mnie za włosy.
Nagle poczułem jak cały Usagi wszedł we mnie a do moich oczu napłynęły łzy. Nie wytrzymam dłużej, ale nie chce psuć przyjemności Usagiemu, zwłaszcza że to zawsze on mnie zadowala. Postanowiłem wytrzymać dlatego wziąłem głęboki oddech a łzy spłynęły mi po policzkach
Byliśmy jednością, czułem jak Akihiko płynnie i spokojnie wykonuje ruchy jakby myślał że może mi to sprawić ból a chciał jedynie żebym też poczuł przyjemność.
Jeżeli tak myślał to się nie mylił. Jęknąłem z rozkoszy. On natomiast ugryzł moje ucho, po czym szepnął mi.
- Misaki za chwilę dojdę.- ogarnęło mnie szczęście. Cieszę się że wypowiedział te słowa, ulżyło mi. Nagle przeszedł po mnie dreszcz a na moim sercu zrobiło się ciężko, poczułem że właśnie za chwilę doznam to uczucia co sprawia że nieziemska energia przeszywa cały organizm po czym znika. Uniosłem do góry głowę po czym jęknąłem.
-Usagi
- Misaki.- we dwójkę na ostatnim tchu wymówiliśmy swoje imiona cali zalani potem, Usagi spuścił się we mnie a ja poczułem się cały mokry od wewnątrz. Wyszedł we mnie po czym opadł z sił. Leżał koło mnie cały zmęczony. Złapaliśmy kontakt wzrokowy, przybliżył się do mnie i objął mnie swoimi rękami, po czym szepnął mi do ucha
-Misaki, dziękuję.- spojrzał na mnie jeszcze raz po czym dotknął moich warg swoimi.
Oderwałem się od niego po czym powiedziałem do niego cichym głosem.
-Usagi-san?
-Tak Misaki?
- Nie ściskaj mnie tak mocno bo cały śmierdzisz alkoholem.- próbowałem się od niego odsunąć lecz ten nie pozwalał mi na to i w dodatku tylko jeszcze mocniej mnie ściskał.
-Też cię kocham - po tych słowach zaczął gładzić swoją prawą ręką moje włosy, poczułem jak czerwienie się nie cierpie jak ciągle mi to mówi jednak jego dotyk sprawiał że czułem się przy nim bezpieczny i spokojny, nawet teraz przestał mi zawadzać jego odór.
Po chwili zrobiłem się senny a oczy zaczęły mi się kleić, za nim się zorientowałem spałem jak zabity w objęciach mojego Usagiego.
.
.
.Jutro kolejny rozdział😘😘

CZYTASZ
historia poboczna (Misaki x Usagi)
RomanceBohaterowie z anime ----- junjou romatnica Podciągnął mnie do siebie aby łatwiej mu było wejść we mnie. Wiedziałem że jak to zrobi poczuje ból, dlatego zacisnąłem zęby jak najmocniej a on złapał mnie za włosy. Nagle poczułem jak cały Usagi wszedł w...